W kwietniu Wielka Brytania przestanie spisywać starodawnym zwyczajem ustawy na welinie - cienkim pergaminie z cielęcej skóry. Ustawy mają być spisywane na wysokiej jakości papierze. Krytycy upierają się, że papier ma o wiele krótszy żywot niż welin.
Akta stanu cywilnego i księgi metrykalne z archiwów m.in. w Białymstoku, Lublinie i Poznaniu znalazły się wśród ponad 1,3 mln nowych dokumentów historycznych udostępnionych na szukajwarchiwach.pl. Obecnie w serwisie znajduje się już blisko 18 mln skanów.
Wzywając do pojednania w słynnym liście skierowanym do niemieckich hierarchów polscy biskupi złamali monopol partyjny w polityce zagranicznej, dlatego reakcja władz PRL była bardzo negatywna - wynika z dokumentów dyplomatycznych, które publikuje MSZ.
Opis zniszczenia obserwatorium UW podczas powstania warszawskiego i m.in. przedwojenne publikacje polskich astronomów kilka lat temu wyrzuciło londyńskie obserwatorium astronomiczne. Ze śmietnika ocalił je jednak polski badacz, którego uwagę przykuł kontener pełen papierów.
MSZ opublikowało na swej stronie internetowej brytyjskie dokumenty dotyczące zbrodni katyńskiej. Jak mówi historyk resortu Piotr Długołęcki wynika z nich, że Wlk. Brytania zdawała sobie sprawę ze sprawstwa ZSRR, jednak zdecydowała się w to nie angażować i sprawę wyciszyć.
Raporty, listy, notatki i szyfrogramy pracowników polskich służb zagranicznych dot. m.in. polsko-niemieckiej deklaracji o niestosowaniu przemocy znalazły się w kolejnym tomie polskich dokumentów dyplomatycznych z 1934 r., wydanym przez Polski Instytut Spraw Międzynarodowych.
Zharmonizowanie pracy z dokumentacją papierową i elektroniczną - zakłada uchwalona w piątek przez Sejm nowelizacja ustawy o archiwach. Posłowie wcześniej odrzucili poprawkę PiS usuwającą zapis rozszerzający kompetencje szefa MKiDN ws łączenia archiwów państwowych.
Prawie milion unikalnych użytkowników odwiedziło szukajwarchiwach.pl - podały Archiwa Państwowe. W serwisie jest już dostępnych ponad 14 mln stron dokumentów m.in. ksiąg metrykalnych i aktów stanu cywilnego, kluczowego źródła informacji do badań genealogicznych.
Dawni działacze Komitetu Obrony Robotników i harcerze "Czarnej Jedynki" zaprezentowali we wtorek nieznane dotąd dokumenty: sprawozdania i relacje dotyczące m.in. pomocy udzielanej robotnikom w połowie lat 70. przez KOR. Tzw. archiwum ursuskie zawiera ponad 600 kart.