Wznowienie ekshumacji ofiar komunistycznego terroru na Łączce na warszawskich Powązkach umożliwi projekt nowelizacji ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych oraz niektórych innych ustaw, który w środę został przyjęty przez sejmową komisję administracji i cyfryzacji.
M.in. ekshumację ofiar terroru komunistycznego z lat 1944-1956, co pozwoli zakończyć ich poszukiwania na stołecznej Łączce, zakłada prezydencki projekt nowelizacji ustawy, który poparł we wtorek rząd. Rada Ministrów ma jednak uwagi do konkretnych przepisów.
W niedzielę w całym kraju odbywały się uroczystości związane z Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Prezydent Bronisław Komorowski ogłosił nazwiska kolejnych zidentyfikowanych ofiar stalinizmu, wśród nich sanitariuszki AK Danuty Siedzikówny „Inki”.
Danuta Siedzikówna ps. Inka, sanitariuszka AK to jedna ze zidentyfikowanych ofiar komunizmu, których nazwiska w niedzielę, w Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych, ogłosił IPN podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim z udziałem Bronisława Komorowskiego.
Danuta Siedzikówna, Edward Pytko, Józef Kozłowski, Marian Kaczmarek i Stanisław Kutryb to kolejni zidentyfikowani żołnierze polskiego podziemia, którzy po wojnie padli ofiarą UB. IPN podał tożsamość pięciu osób odnalezionych podczas ekshumacji w Warszawie i Gdańsku.
Białostocki oddział IPN tworzy bazę danych osób zamordowanych, w czasie II wojny światowej i po niej, na terenie miejscowego więzienia - obecnego aresztu śledczego. Wciąż poszukuje i prosi o kontakt krewnych takich osób, apele ogłaszane są m.in. w kościołach.
Umożliwienie ekshumacji i godnego pochówku ofiar terroru komunistycznego z lat 1944-56, co pozwoli m.in. zakończyć ich poszukiwania na stołecznej Łączce, zakłada projekt noweli ustawy, którym zajęła się sejmowa komisja. Posłowie skierowali go we wtorek do podkomisji.
Cztery szkielety znaleziono podczas przeprowadzonych w ubiegłym tygodniu przez IPN prac ekshumacyjnych na terenie Aresztu Śledczego w Białymstoku - poinformował w poniedziałek w komunikacie Instytut Pamięci Narodowej.
Nie ma możliwości i potrzeby zbierania pieniędzy na ekshumacje i identyfikacje ofiar komunizmu - podał IPN. Instytut nawiązał do kwesty Fundacji Niezłomni, z której pieniądze mają być przeznaczone na ten cel. Postępujemy zgodnie z prawem - zapewniła fundacja.