Szczątki 10 osób - najprawdopodobniej ofiar komunizmu, odnaleźli do wtorku na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku pracownicy IPN. Ofiary to – z dużym prawdopodobieństwem - więźniowie, którzy zmarli lub zostali zabici w gdańskim areszcie w latach 40. ub. wieku.
Prezes IPN Łukasz Kamiński podczas wtorkowego posiedzenia sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka wyraził nadzieję, że na początku przyszłego roku Instytut będzie w stanie rozpocząć na „Łączce” dalsze poszukiwania szczątków ofiar komunizmu.
Szczątki sześciu ofiar komunizmu odnalazł na stołecznym Cmentarza Bródnowskim Zespół Samodzielnego Wydziału Poszukiwań IPN kierowany przez prof. Krzysztofa Szwagrzyka. Prowadzone od ubiegłej środy prace zakończono, planowana jest jednak ich kontynuacja.
Szczątki 27 osób udało się odnaleźć w pięciu jamach grobowych przy bloku w sąsiedztwie aresztu śledczego w Białymstoku - podał we wtorek IPN, informując o zakończeniu poszukiwań w tym miejscu. Prace ekshumacyjne na terenie aresztu mają potrwać do piątku.
Szczątki pięciu osób zlokalizowano w czwartek przy bloku w sąsiedztwie aresztu śledczego w Białymstoku, gdzie prowadzony jest kolejny etap prac ekshumacyjnych związanych ze śledztwami IPN. Śledztwa dotyczą m.in. zbrodni funkcjonariuszy UB.
Senatorowie poparli w piątek bez poprawek nowelizację ustawy, która umożliwia ekshumację i godny pochówek ofiar terroru komunistycznego z lat 1944-1956. Pozwoli to m.in. zakończyć ich poszukiwania na tzw. Łączce na stołecznych Wojskowych Powązkach.
Wznowienie ekshumacji ofiar komunistycznego terroru na Łączce na warszawskich Powązkach umożliwi projekt nowelizacji ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych oraz niektórych innych ustaw, który w środę został przyjęty przez sejmową komisję administracji i cyfryzacji.
M.in. ekshumację ofiar terroru komunistycznego z lat 1944-1956, co pozwoli zakończyć ich poszukiwania na stołecznej Łączce, zakłada prezydencki projekt nowelizacji ustawy, który poparł we wtorek rząd. Rada Ministrów ma jednak uwagi do konkretnych przepisów.
W niedzielę w całym kraju odbywały się uroczystości związane z Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Prezydent Bronisław Komorowski ogłosił nazwiska kolejnych zidentyfikowanych ofiar stalinizmu, wśród nich sanitariuszki AK Danuty Siedzikówny „Inki”.