15 produkcji, w tym polskie - "Ida" Pawła Pawlikowskiego i thriller erotyczny Jana Kidawy-Błońskiego "W ukryciu" - wystartuje w Konkursie Międzynarodowym na 29. Warszawskim Festiwalu Filmowym (WFF), który potrwa od 11 do 20 października - ogłosili organizatorzy.
"Gorejący krzew" w reż. Agnieszki Holland jest czeskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszy film zagraniczny w 2013 roku - poinformowała w poniedziałek Czeska Akademia Filmowa i Telewizyjna (CFTA). To dla mnie powód do dumy i radości - mówi reżyserka w rozmowie z PAP.
Stanisław Lem, pisarz i filozof, potrafił przewidzieć przyszłość - uważa pochodzący z Izraela znany reżyser Ari Folman. W polskich kinach oglądać można "Kongres" Folmana, nakręcony na motywach prozy Lema. W obsadzie są m.in. Robin Wright, Harvey Keitel i Paul Giamatti.
"Wałęsa. Człowiek z nadziei" Andrzeja Wajdy będzie pokazywany na festiwalach na całym świecie, m.in. w Petersburgu, Rio de Janeiro, Busan, Londynie, Chicago i Kalkucie - poinformowali PAP producenci filmu. Uroczysta polska premiera odbędzie się w sobotę w Warszawie.
Wystąpiła w ponad 100 filmach, m.in. w "Krótkim filmie o miłości" Kieślowskiego i "Panu Tadeuszu" Wajdy, a także w spektaklach teatralnych i serialach telewizyjnych - 19 września Grażyna Szapołowska skończyła 60 lat. "Film jest moim życiem" - stwierdziła w rozmowie z PAP.
Andrzej Wajda powiedział PAP, że filmem „Wałęsa. Człowiek z nadziei” chce przypomnieć Europie i światu rolę Polski i polskiego robotnika w najnowszej historii. Robert Więckiewicz i Agnieszka Grochowska sądzą, że konfrontacja z polską widownią będzie trudna.
Około 60 filmów polskiej i zagranicznej kinematografii zostanie pokazanych podczas drugiej edycji Festiwalu Aktorstwa Filmowego im. Tadeusza Szymkowa, który odbędzie się w dniach 19-24 października we Wrocławiu i w dwóch miastach na Dolnym Śląsku.
W piątek, 20 września mija 50 lat od premiery filmu "Pasażerka" w reżyserii Andrzeja Munka. "Jean-Luc Godard powiedział, że to jest najlepszy film o wojnie, jaki kiedykolwiek zrealizowano, dlatego, że pozostał kaleki i niedopełniony" – mówi prof. Tadeusz Lubelski, historyk filmu.