"Ciężko mi było oglądać ten film. Chwilami czułem, jakby rzuciło mnie 70 lat wstecz, wszystkie wspomnienia wróciły" - mówił Yoram Friedman, pierwowzór postaci głównego bohatera filmu „Biegnij chłopcze, biegnij”, po pokazie filmu w warszawskim Muzeum Historii Żydów Polskich.
Film "Biegnij, chłopcze, biegnij", opartą na faktach, a wyreżyserowaną przez laureata Oscara poruszającą historię dziecka, które uciekło z warszawskiego getta, od 10 stycznia oglądać można w polskich kinach. Obraz powstał na podstawie książki Uriego Orleva.
Znaleziska wykopane podczas poszukiwań archiwum Bundu w Ogrodzie Krasińskich w Warszawie leżą na hałdzie ziemi niezabezpieczone - alarmują warszawscy społecznicy. Stołeczne Muzeum Historyczne zapewnia: przedmioty wkrótce trafią do Żydowskiego Instytutu Historycznego.
"Biegnij, chłopcze, biegnij" to oparta na faktach historia o dziecku, które uciekło z warszawskiego getta. Film, współprodukowany przez Polaków, wyreżyserował laureat Oscara Niemiec Pepe Danquart. W obsadzie są m.in. Zbigniew Zamachowski i Grażyna Szapołowska.
Szef MON Tomasz Siemoniak uczestniczył w czwartek wieczorem w uroczystościach przy Pomniku Wspólnego Męczeństwa Żydów i Polaków na warszawskiej Woli, stojącym w miejscu, gdzie 25 lat temu odkryto szczątki osób pomordowanych w latach 1941-43, m.in. przy likwidacji getta.
Wkrótce rozpoczną się poszukiwania Archiwum Bundu na terenie Ogrodu Krasińskich w Warszawie - poinformował PAP kierownik grupy archeologów Zbigniew Polak. Chodzi o dokumenty zakopane przez Marka Edelmana tuż przed wybuchem powstania w getcie warszawskim 19 kwietnia 1943 r.
30 września Sąd Okręgowy w Warszawie ogłosi wyrok w procesie wytoczonym przez wdowę po Władysławie Szpilmanie i jego syna - za przytoczenie w książce o piosenkarce z warszawskiego getta Wierze Gran jej opinii, jakoby pianista służył w żydowskiej policji.
W wzniesionym przed wojną budynku przy ul. Leszno 35 (dziś al. Solidarności 115 przy skrzyżowaniu z al. Jana Pawła II) mieści się dziś popularne kino Femina. Od połowy 1941 r. działał tam teatr. Jego dyrektorem artystycznym i literackim był Jerzy Jurandot, a na deskach teatru występowała m.in. żona Jurandota, Stefania Grodzieńska.