Szczątki 29 osób wydobyto podczas dwutygodniowych prac ekshumacyjnych na terenie aresztu śledczego w Białymstoku - podsumował w piątek IPN. Prace prowadzone są w ramach śledztw Instytutu dotyczących m.in. zbrodni funkcjonariuszy UB. Potrwają do końca września.
Zbrodnia katyńska musi być nazywana zbrodnią ludobójstwa - mówił prezydent Andrzej Duda podczas czwartkowej uroczystości otwarcia Muzeum Katyńskiego. Premier Ewa Kopacz podkreśliła, że na godne upamiętnienie wielkiej narodowej ofiary czekały pokolenia Polaków.
W powstającym Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce rozpocznie się w piątek, 18 września, dwudniowa konferencja naukowa „O Wolność Obywateli i Niepodległość Państwa”. Została ona zorganizowana w związku z mijającą 70. rocznicą utworzenia antykomunistycznej organizacji niepodległościowej Wolność i Niezawisłość, która działała do początku lat 50. XX wieku.
Muzeum Katyńskie, wyczekane, wymarzone, staje się faktem - mówił sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Kunert podczas uroczystości oficjalnego otwarcia muzeum. Zapowiedział, że Rada będzie nadal przekazywała do muzeum depozyty.
PiS przygotowało projekt ustawy zmieniający zasady działania IPN. Instytutowi przyznane mają być dodatkowe kompetencje dwóch urzędów, które po zmianach uległyby likwidacji: Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
Wicepremier, minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak, otwierając Muzeum Katyńskie, powiedział, że nasze państwo jest w szczególny sposób zobowiązane wobec polskich oficerów, którzy zginęli w Katyniu. Ten mord miał zniszczyć nasze państwo, zniszczyć ludzi, którzy mu służyli - mówił.
To, co latem 1930 r. zaczęło dziać się w Małopolsce Wschodniej przypominało ukraińskie powstanie. Piłsudski musial wysłać tam wojsko i policję – mówi prof. Grzegorz Mazur z Instytutu Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych UJ. 16 września mija 85 lat od akcji pacyfikacyjnej wymierzonej w OUN.
Leżenie krzyżem podczas mszy, chłosta lub wygnanie ze wsi – takie kary wymierzano niegdyś m.in. górnośląskim chłopom. Można o nich przeczytać w publikacji "Księgi sądowe wiejskie z Chorzowa i Dębu z lat 1534-1804". Dawne akta pokazują też obyczajowość i światopogląd ówczesnych Ślązaków.