Sprawa gafy prezydenta USA Baracka Obamy z "polskim obozem śmierci" w czasie uhonorowania Medalem Wolności Jana Karskiego wkrótce ucichnie i nie wpłynie na stosunki polsko-amerykańskie - przewiduje były ambasador USA w Warszawie Christopher Hill. W wywiadzie dla "Huffington Post", Hill określił wpadkę prezydenta jako "błąd gramatyczny", sugerując, że określenie "Polish" miało w intencji autora jego przemówienia wyłącznie sens geograficzny, tzn. że miało oznaczać, iż chodzi o obozy w Polsce.
Barack Obama wyraził ubolewanie z powodu użycie sformułowania "polskie obozy śmierci". Bronisław Komorowski z satysfakcją przyjął list prezydenta USA w tej sprawie. Jednak zdaniem części polityków reakcja Obamy powinna być inna, np. oświadczenie na konferencji.
Przed jednym z budynków w Chicago, gdzie przebywał w piątek prezydent USA Barack Obama, odbył się protest osób domagających się od niego ustnych przeprosin za użycie sformułowania "polski obóz śmierci". Niewielka grupa Polaków i Amerykanów polskiego pochodzenia pikietowała przed centrum kulturalnym w Chicago, gdzie odbywało się spotkanie wyborcze prezydenta. Akcja protestacyjna zwróciła uwagę amerykańskich mediów relacjonujących przebieg wizyt prezydenta Obamy w rodzimym mieście.
Stanowczy protest wobec użycia przez Baracka Obamę sformułowania "polskie obozy śmierci" wyraziła w liście do ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce rada Fundacji Pamięci Ofiar Obozu Auschwitz-Birkenau – poinformowała Fundacja.
Wydawany w Nowym Jorku polonijny "Nowy Dziennik" wystąpił do Kongresu USA z apelem o uchwalenie rezolucji zakazującej używania określeń "polskie obozy śmierci" lub "polskie obozy koncentracyjne". Polaków mieszkających w Nowym Jorku i New Jersey oburzył fakt, że podczas wtorkowych uroczystości w Białym Domu pośmiertnego uhonorowania Prezydenckim Medalem Wolności kuriera polskiego podziemia Jana Karskiego prezydent USA Barack Obama użył określenia "polski obóz śmierci".
Słowa prezydenta USA Baracka Obamy o "polskim obozie śmierci" wywołały stanowczy protest ze strony polskiej i apel o akcję informacyjną dot. historii nazistowskich obozów zagłady. Biały Dom wyraził ubolewanie. B. minister Adam D. Rotfled uważa, że to nie zamyka sprawy.
Światowe agencje odnotowały w środę, wykazując dla niej zrozumienie, reakcję polskich władz na gafę popełnioną przez prezydenta USA Baracka Obamę, który podczas pośmiertnego uhonorowania Jana Karskiego Medalem Wolności użył określenia "polski obóz śmierci".
Przekazujemy treść wygłoszonego w środę oświadczenia ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego w związku z wypowiedzią prezydenta USA Baracka Obamy, w której użył on określenia "polski obóz śmierci": "Chciałbym państwu przekazać, że kilkanaście minut temu na moje ręce mój poprzednik profesor Adam Daniel Rotfeld przekazał w depozyt do Ministerstwa Spraw Zagranicznych amerykański Prezydencki Medal Wolności, który znajdzie się w depozycie ministerstwa spraw zagranicznych.