Poznański Czerwiec był pierwszym z "polskich miesięcy" - kolejnych kroków ku wolności - mówi PAP dr hab. Konrad Białecki z poznańskiego oddziału IPN. Opowiada także, że ten pierwszy w komunistycznej Polsce masowy protest robotników zaskoczył władzę.
IPN jesienią chce wznowić poszukiwania szczątków ofiar komunizmu na tzw. Łączce na Wojskowych Powązkach. Mogą się one znajdować pod grobami powstałymi po 82 r. Od połowy lipca Mazowiecki Urząd Wojewódzki zamierza rozpocząć ekshumacje z tych grobów i przenieść je w inne miejsce cmentarza.
Filmy, które w okresie PRL z powodów politycznych nie były pokazywane przypomni lubelski oddział Instytutu Pamięci Narodowej. W cyklu Letnie Kino z Historią od poniedziałku prezentowane będą obrazy m.in. Andrzeja Żuławskiego i Ryszarda Bugajskiego.
Przegląd filmów dokumentalnych, wystawy, gra miejska i koncert - takie działania planuje lub współorganizuje w najbliższym czasie poznański oddział IPN w związku z 60. rocznicą Czerwca ’56. Główne uroczystości rocznicowe w Poznaniu odbędą się 28 czerwca.
Mural przedstawiający polskiego robotnika odsłonięto w piątek wieczorem w Radomiu. Otwarto także ścieżkę dydaktyczną przygotowaną przez IPN. Obie uroczystości związane były z 40. rocznicą Wydarzeń Radomskich w 1976 roku.
Historycy prof. Wojciech Polak i prof. Tadeusz Wolsza zasiądą w Kolegium IPN, w piątek wybrał ich Senat. Obaj byli kandydatami PiS. Senatorowie odrzucili kandydatury prof. Antoniego Dudka i Andrzeja Kołodzieja, rekomendowanych przez PO.
Po proteście robotniczym w czerwcu 1976 r. przez lata mówiło się o Radomiu, jako o mieście „warchołów”. Zdaniem historyków ta propagandowa narracja władz PRL-u przylgnęła do Radomia na trwałe. Dlatego - jak podkreślają – należy nieustannie przedstawiać prawdziwy aspekt Czerwca’76.
Jako prezes chciałbym m.in. doprowadzić do otwarcia Centrum Edukacyjnego w Łodzi, poszerzyć badania nad okupacją niemiecką i przeprofilować działalność wydawniczą IPN – mówi Paweł Ukielski, obecny wiceprezes IPN, który chce kandydować na szefa Instytutu.
Dobrze napisana, trzymająca w napięciu, z dużym nerwem dramatycznym i sytuacyjnym wyczuciem miejsca, czasu, istotnego szczegółu, to książka Patryka Pleskota. Narracja powieściowa, a jednak nie jest to kryminalna fabuła, choć dużymi fragmentami mrozi krew w żyłach i ciśnie się pytanie kto zabił ? W większości jednak przypadków trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Książka Patryka Pleskota, historyka IPN-u, stanowi zjawisko nietypowe, bowiem wymyka się standardowym klasyfikacjom gatunkowym.
Sejm wybrał w czwartek członków Kolegium IPN. Wszyscy byli kandydatami PiS. Są to historycy: dr hab. Sławomir Cenckiewicz, prof. Jan Draus, prof. Piotr Franaszek, prof. Józef Marecki oraz opozycjonista z czasów PRL Krzysztof Wyszkowski.