Wszczęto śledztwo w sprawie podejrzenia poświadczenia nieprawdy przez funkcjonariuszy SB w dokumentach TW "Bolek", przejętych przez IPN w domu Czesława Kiszczaka - poinformował w czwartek prezes IPN Łukasz Kamiński.
PO chce, by w piątek Sejm przyjął uchwałę ws. poszanowania osiągnięć 26 lat polskiej wolności oraz tradycji opozycji demokratycznej i związkowej. Projekt Platformy ma związek z ujawnieniem przez IPN materiałów dot. TW Bolka, którym w latach 70. miał być Lech Wałęsa.
„Regionalizacja” pamięci sprawia, że w różnych częściach Polski na wydarzenia z 1945 r. spogląda się w odmienny sposób, w zależności od różnych doświadczeń danych społeczności - wskazują historycy z katowickiego IPN w książce poświęconej deportacjom do ZSRR.
Ponad 80 tys. podpisów pod petycją ws. umożliwienia dokończenia prac ekshumacyjnych na "Łączce" złożyli w środę w Pałacu Prezydenckim popierający akcję "Wyklęci-Niezłomni. Przywróćmy pamięć naszym Bohaterom", m.in. córka rtm. Witolda Pileckiego Zofia Pilecka-Optułowicz.
W środę Instytut Pamięci Narodowej udostępnił dziennikarzom i historykom drugą partię materiałów znalezionych w domu gen. Czesława Kiszczaka. To dwadzieścia cztery różne dokumenty, głównie historyczne. Nie ma tam sensacji - mówią dziennikarze.
W czwartek, 25 lutego, w godz. 9.30–16.20 w Centrum Edukacyjnym IPN im. Janusza Kurtyki Przystanek Historia (ul. Marszałkowska 21/25 w Warszawie) Instytut Pamięci Narodowej organizuje konferencję naukową „Procesy polityczne lat 40. i 50. – zbrodnie w świetle prawa”.
Od środy czytelnie oddziałów i delegatur IPN w Polsce udostępniają do wglądu dokumenty dotyczące agenta SB "Bolka" zabezpieczone w domu gen. Czesława Kiszczaka. Zainteresowanie aktami jest niewielkie: w wielu oddziałach IPN nie pojawił się ani jeden chętny.
Lech Wałęsa nie ma prawa zastrzec dostępu do dokumentów udostępnianych obecnie przez IPN, bo przysługuje to tylko osobom, które nie współpracowały ze służbami PRL - oświadczył w środę Rafał Leśkiewicz, szef Biura Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów IPN.
W kwestii teczek pracy TW "Bolka" kwestia Lecha Wałęsy jest zupełnie drugorzędna; najważniejsze jest pytanie, co ta sprawa mówi o podwalinach III RP - uważa prezydent. Według Andrzeja Dudy teczki mogły służyć szantażowi, a tym samym wpływać na procesy polityczne i gospodarcze w Polsce.