Okrągły stół nie był spiskiem, zdradą lub zmową elit, ale oznaczał wzgardzenie wielu obszarów życia społecznego. Był zdominowaniem wielkiego ruchu przez wąską grupę – podkreślił były opozycjonista Czesław Bielecki podczas debaty „Przełom okrągłego stołu po 30 latach III RP”.
6 lutego 1989 r. w Warszawie rozpoczęły się rozmowy okrągłego stołu. Wzięli w nich udział przedstawiciele władz PRL oraz środowisk zdelegalizowanej w roku 1981 „Solidarności”. Negocjacje te są uważane za moment przełomowy w dziejach transformacji systemu komunistycznego w Polsce i innych krajach bloku wschodniego.
Po latach dostrzegam zarówno wady, jak i pewne wartości kompromisu tamtych czasów - powiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do 29. rocznicy przeprowadzonych na zasadach ustalonych przy Okrągłym Stole wyborów do Sejmu kontraktowego.
"Szczecińska droga do wolności. Strajki w 1988 roku" to tytuł wystawy przygotowanej w 30. rocznicę wydarzeń sierpnia 1988 roku, która jest hołdem dla strajkujących. Wystawa będzie dostępna w dniach 4–11 czerwca w siedzibie Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” w Domu Polonii w Warszawie.
29 lat temu, 4 czerwca 1989 r., odbyły się wybory do Sejmu i Senatu, które zakończyły się wielkim zwycięstwem Solidarności. Ich konsekwencją był upadek komunizmu i przemiany polityczne nie tylko w Polsce, ale również w całej Europie Środkowo-Wschodniej.
W Parku Staromiejskim w Łodzi odbył się w niedzielę Piknik Wolności zorganizowany z okazji rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 r. przez łódzki Komitet Obrony Demokracji. W imprezie wzięli udział przedstawiciele partii i ugrupowań, m.in. lokalnych struktur SLD, PO, Nowoczesnej i Partii Razem.
Pomarańczowa alternatywa była nietypowym przejawem działalności opozycyjnej. W przeciwieństwie do jej „poważnej” części walczyła z komuną poprzez śmiech, głównie uliczne happeningi. I hasła w rodzaju: „Znajdzie się pała na dupę generała”. Co ciekawe – należała do najdłużej zwalczanych przejawów sprzeciwu. W czasach, gdy inne, „poważne” demonstracje nie były już niepokojone przez zbrojne ramię partii, czyli ZOMO, za udział w imprezach przez nią organizowanych można było trafić na dołek, a w najlepszym razie dostać wspomnianą wcześniej pałą …
Z okazji rocznicy wyborów z 4 czerwca 1989 r. w wielu polskich miastach KOD zorganizował "marsze dla demokracji" i pikniki. Liderzy KOD-u zwracali uwagę, że data ta powinna być pretekstem do "afirmacji wolności i obywatelskości".