Wdowa po szefie MSW w PRL gen. Czesławie Kiszczaku zaoferowała IPN sprzedaż dokumentów, które powinny być w archiwum Instytutu, prokurator podjął czynności zmierzające do ich zabezpieczenia - poinformował we wtorek prezes IPN Łukasz Kamiński. Lech Wałęsa skomentował tą informację na swoim blogu.
Na 16 marca zaplanowano w gdańskiej siedzibie Instytutu Pamięci Narodowej debatę dotyczącą wysuwanych pod adresem Lecha Wałęsy oskarżeń o jego współpracę z SB. IPN zaprosił na spotkanie m.in. Andrzeja Drzycimskiego oraz Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka.
Instytut Pamięci Narodowej wyraził gotowość zorganizowania debaty o przeszłości Lecha Wałęsy. Szczegóły spotkania zostaną ustalone w najbliższych dniach - podał IPN w oświadczeniu. O zorganizowanie debaty poprosił były prezydent.
Lech Wałęsa chciałby, aby Instytut Pamięci Narodowej zorganizował spotkanie z osobami, które zarzucają mu agenturalną przeszłość. "Proponuję publiczny finał sprawy tzw. Bolka z moim udziałem" - oświadczył b. prezydent.
Przyjęcie 25 lat temu przez prezydenta Lecha Wałęsę insygniów władzy prezydenckiej II RP od ostatniego prezydenta Polski na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego było symbolem odrodzenia się wolnej Polski i odnowienia wspólnoty narodu - powiedział we wtorek prezydent Andrzej Duda.
22 grudnia 1990 r. Lech Wałęsa złożył na posiedzeniu Zgromadzenia Narodowego przysięgę prezydencką. Tego samego dnia na Zamku Królewskim odebrał z rąk ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego insygnia władzy prezydenckiej II RP.
"Dążenia kilku pokoleń Polaków do zapewnienia Polsce niepodległego bytu zostały zrealizowane" – napisali 22 grudnia 1990 dwaj prezydenci RP – ostatni na uchodźstwie, Ryszard Kaczorowski i pierwszy demokratyczny, Lech Wałęsa. Po 50 latach rząd na uchodźstwie przestał istnieć.
Lech Kaczyński zabiegając skutecznie o budowę podmiotowej pozycji Polski, czynnie uczestnicząc w rozwiązywaniu konfliktów społecznych, dobrze przysłużył się krajowi - podkreślono w uchwale w 10. rocznicę zaprzysiężenia prezydenta L. Kaczyńskiego, którą w piątek przyjął Senat. Uchwałę krytykowała PO.