To w fakcie, że Lech Wałęsa zaprzeczał agenturalnej przeszłości, a nie w samej współpracy z SB leży największe nieszczęście - przekonuje szef partii KORWiN i twórca pierwszej po 1989 r. uchwały lustracyjnej Janusz Korwin-Mikke.
Nie może być żadnych materiałów mojego pochodzenia. Gdyby były, nie byłoby potrzeby podrabiać. W sądzie to udowodnię - napisał w czwartek przed południem na portalu społecznościowym wykop.pl Lech Wałęsa, który przebywa za granicą.
Wdowa po szefie MSW w PRL gen. Czesławie Kiszczaku zaoferowała IPN sprzedaż dokumentów, które powinny być w archiwum Instytutu, prokurator podjął czynności zmierzające do ich zabezpieczenia - poinformował we wtorek prezes IPN Łukasz Kamiński. Lech Wałęsa skomentował tą informację na swoim blogu.
Na 16 marca zaplanowano w gdańskiej siedzibie Instytutu Pamięci Narodowej debatę dotyczącą wysuwanych pod adresem Lecha Wałęsy oskarżeń o jego współpracę z SB. IPN zaprosił na spotkanie m.in. Andrzeja Drzycimskiego oraz Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka.
Instytut Pamięci Narodowej wyraził gotowość zorganizowania debaty o przeszłości Lecha Wałęsy. Szczegóły spotkania zostaną ustalone w najbliższych dniach - podał IPN w oświadczeniu. O zorganizowanie debaty poprosił były prezydent.
Lech Wałęsa chciałby, aby Instytut Pamięci Narodowej zorganizował spotkanie z osobami, które zarzucają mu agenturalną przeszłość. "Proponuję publiczny finał sprawy tzw. Bolka z moim udziałem" - oświadczył b. prezydent.
Przyjęcie 25 lat temu przez prezydenta Lecha Wałęsę insygniów władzy prezydenckiej II RP od ostatniego prezydenta Polski na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego było symbolem odrodzenia się wolnej Polski i odnowienia wspólnoty narodu - powiedział we wtorek prezydent Andrzej Duda.
22 grudnia 1990 r. Lech Wałęsa złożył na posiedzeniu Zgromadzenia Narodowego przysięgę prezydencką. Tego samego dnia na Zamku Królewskim odebrał z rąk ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego insygnia władzy prezydenckiej II RP.