„Prowadziłem Polaków na morze” – pisał gen. Mariusz Zaruski w książce „Wśród wichrów i fal”. 150 lat temu, 31 stycznia 1867 r. urodził się jeden z najbardziej niezwykłych społeczników i oficerów II RP, który połączył pasję do gór i morza ze służbą Polsce.
Niezłomna postawa i żarliwy patriotyzm Mariusza Zaruskiego, wielkie zasługi dla żeglarstwa i taternictwa stanowią wzór do naśladowania dla kolejnych pokoleń Polaków - brzmi przyjęta w czwartek przez Sejm uchwała w 150. rocznicę urodzin pioniera polskiego żeglarstwa, generał brygady WP, taternika.
Żołnierze polskich formacji walczący na froncie wschodnim I wojny światowej starali się nawet w okopach podtrzymywać obyczaje wigilijne. Śpiewali kolędy tradycyjne i nowe, do których słowa powstawały na froncie i nawiązywały do aktualnej sytuacji.
Sto lat temu legioniści udowodnili wkraczając do Warszawy, że Polska wraca na mapy świata - mówił w niedzielę na uroczystości z okazji 100-lecia wkroczenia Legionów Polskich do miasta wiceminister obrony narodowej Wojciech Fałkowski.
Przemarsz wojsk na trasie od Muzeum Wojska Polskiego w Alejach Jerozolimskich do Placu Piłsudskiego oraz widowisko historyczne upamiętnią w niedzielę 4 grudnia 100-lecie pierwszego w XX wieku wkroczenia polskiej jednostki wojskowej – Legionów Polskich - do Warszawy, które miało miejsce 1 grudnia 1916 roku. Wejście do Warszawy oddziałów legionowych było wydarzeniem wyjątkowym; po raz pierwszy od 1831 roku do Warszawy przybyła uzbrojona i umundurowana polska formacja zbrojna.
Blisko trzysta unikalnych archiwalnych fotografii przedstawiających Legiony Polskie - żołnierzy na pozycjach bojowych, w sytuacjach frontowej codzienności, a także podczas wypoczynku i zabawy – można oglądać na portalu dzieje.pl. Fotografie udostępniło PAP Centralne Archiwum Wojskowe.
100 lat temu, 1 grudnia 1916 r., po raz pierwszy od powstania listopadowego ulicami Warszawy defilowała uzbrojona i umundurowana polska formacja zbrojna - żołnierze Legionów Polskich. Na trasę przemarszu legionistów Al. Jerozolimskimi, Nowym Światem, Krakowskim Przedmieściem w kierunku Placu Saskiego wyległy tłumy warszawiaków.
Dokładnie 22 lata po jego przyjściu na świat, rodziła się II Rzeczpospolita. Ale Leopold Lis-Kula, bo o nim mowa, wprawiony w bojach legionowych, dalej walczył za ojczyznę, tym razem o kształt jej granic. Zaledwie kilka miesięcy po odzyskaniu niepodległości poległ bohatersko, w boju z Ukraińcami. Na jego rzeszowski pogrzeb przybyły tłumy, a on sam, legendarny już za życia, stał się symbolem walki o wolną Polskę.
Blisko trzysta unikalnych archiwalnych fotografii przedstawiających Legiony Polskie - żołnierzy na pozycjach bojowych, w sytuacjach frontowej codzienności, a także podczas wypoczynku i zabawy – można oglądać na portalu dzieje.pl. Fotografie udostępniło PAP Centralne Archiwum Wojskowe.
Przed dniem Wszystkich Świętych dyplomaci z konsulatu RP w Łucku przekazali organizacjom polskim znicze, które zapłoną na cmentarzach na Wołyniu. Jak co roku przed 1 listopada Polacy z Ukrainy sprzątali nekropolie i porządkowali miejsca pamięci.