Prezes IPN Łukasz Kamiński uważa, że pomysł Kukiz'15 abolicji dla tych, którzy wciąż ukrywają akta z PRL, jest wart rozważenia. "Takie czasowe zawieszenie odpowiedzialności karnej dawałoby szanse, aby część tych materiałów powróciła na swoje miejsce, czyli do zasobu IPN" - oświadczył.
Instytut Pamięci Narodowej nie kieruje się polecaniami czy wskazówkami polityków, ale też nie wstrzymuje decyzji w obawie przed ewentualną krytyką - tak prezes IPN Łukasz Kamiński odpiera w wywiadzie dla PAP zarzuty z różnych stron co do upublicznienia akt TW "Bolka".
Prezes IPN Łukasz Kamiński poinformował, że według biegłych ekspertyzy grafologiczne dotyczące teczki TW "Bolka", mogą potrwać około 6 miesięcy. Jak ocenił, margines prawdopodobieństwa, że teczka Lecha Wałęsy jest sfałszowana, jest "absolutnie minimalny".
Walka, którą toczyliście wpisuje się w historię walki Polski o niepodległość - mówił w sobotę w Łodzi prezes Instytutu Pamięci Narodowej Łukasz Kamiński, w trakcie uroczystości wręczenia orderów i odznaczeń działaczom opozycji demokratycznej w okresie PRL.
Wszczęto śledztwo w sprawie podejrzenia poświadczenia nieprawdy przez funkcjonariuszy SB w dokumentach TW "Bolek", przejętych przez IPN w domu Czesława Kiszczaka - poinformował w czwartek prezes IPN Łukasz Kamiński.
Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Łukasz Kamiński powiedział w poniedziałek, że kolejne materiały zabezpieczone w domu generała Czesława Kiszczaka będą przekazywane sukcesywnie, tak szybko, jak będzie to możliwe. Dodał, że na razie nie wie, co w nich się znajduje.
Dokumenty dotyczące agenta SB "Bolka", zabezpieczone w domu Czesława Kiszczaka, będą udostępnione, w celach badań naukowych i dziennikarskich, od godz. 12 w poniedziałek w czytelni przy ul. Kłobuckiej 21 w Warszawie - poinformował w sobotę prezes IPN Łukasz Kamiński.
Pierwszy pakiet materiałów dotyczących Lecha Wałęsy zostanie udostępniony w przyszłym tygodniu - poinformował w piątek prezes IPN Łukasz Kamiński. Jak podkreślił, decyzja o ich szybkim udostępnieniu wynika z wagi sprawy.
Gdy ukazała się książka Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka, dla wszystkich, którzy ją przeczytali, "jasne było, jakie są fakty i jaka jest prawda" - stwierdził prezydent Andrzej Duda odnosząc się do informacji o dokumentach mających świadczyć o współpracy Lecha Wałęsy z SB.