Pisze się to, o czym samemu chciałoby się przeczytać. To naczelna zasada - mówił Martin Amis. Luźną adaptacją jego książki jest dramat historyczny w reżyserii Jonathana Glazera "Strefa interesów", który w piątek wchodzi do polskich kin.
"Strefa interesów" Martina Amisa, to romans rozgrywający się w Auschwitz, co oburzyło niektórych odbiorców książki . Pisarz uważa jednak, że Holocaust nie może być literackim tabu. "Mam prawo pisać o Zagładzie skoro ten temat jest dla mnie ważny" - podkreśla Amis w rozmowie z PAP.