Konferencja „Media Białorusi: wyzwania i szanse”, zorganizowana przez niezależne Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ), rozpoczęła się w poniedziałek w Mińsku. Celem imprezy jest ocena stanu wolności słowa oraz porównanie sytuacji mediów w regionie.
24 godziny w przypadku dziennika, 3 dni - czasopisma - takie terminy na autoryzację dla osoby, która udziela wypowiedzi dziennikarzom przewiduje projekt zmian w Prawie prasowym, który powstał w resorcie kultury.
Repolonizacja mediów będzie dotyczyć prasy, bo 80-90 proc. lokalnych gazet jest w rękach kapitału zagranicznego - powiedział w piątek wiceszef MKiDN Jarosław Sellin. Jak mówił, zmiany mają polegać na wykupie udziałów w danych mass mediach.
We wtorek wieczorem, w związku z publikacją na portalu stacji artykułu "I Ty możesz walczyć z polskimi obozami zagłady w internecie", złożyliśmy do prokuratury zawiadomienie na Antyradio - poinformowała PAP Reduta Dobrego Imienia.
Włoska agencja prasowa ANSA opublikowała komunikat, w którym ubolewa z powodu użycia niewłaściwego terminu "polski obóz koncentracyjny" - poinformowała w piątek PAP Reduta Dobrego Imienia. "To sukces polskiej polityki historycznej" - skomentowała RDI.
Mobilny billboard z napisem "Death Camps Were Nazi German" dotarł w sobotę wieczorem z Niemiec do Brukseli. Akcja jest protestem wobec używania przez zagraniczne media sformułowania "polskie obozy śmierci".
"Auschwitz nie był polskim obozem"- napisała Ansa po interwencjach polskiej dyplomacji w związku z użyciem w dwóch jej depeszach sformułowań "polski obóz". Depeszę korygującą ten błąd zamieszczono w dwóch serwisach agencji: ogólnodostępnym i zamkniętym płatnym.
Mobilny, podświetlany billboard z napisem "Death Camps Were Nazi German" wyruszył w środę z Wrocławia do Niemiec, Belgii i Wielkiej Brytanii. Akcja jest protestem przeciwko używaniu przez zagraniczne media sformułowania "polskie obozy koncentracyjne".
Włoska agencja Ansa ubolewa z powodu błędów, jakie popełniła w ostatnich dniach, nazywając Auschwitz "polskim obozem". Słowa ubolewania przekazał w środę w rozmowie z PAP wicedyrektor agencji Stefano Polli.