Przychodzimy do opery, by zanurzyć się w inny świat, oderwać się od rzeczywistości. Opera powinna być piękna dla oka – mówi PAP polska sopranistka Aleksandra Kurzak. Na scenie Metropolitan Opera (Met) śpiewaczka kreuje obecnie postać Neddy w „Pajacach” Ruggero Leoncavallo.
Nowojorska Metropolitan Opera uczci pamięć rosyjskiego śpiewaka Dmitrija Chworostowskiego, który zmarł w środę po długotrwałej chorobie w wieku 55 lat; w piątek koncert, na którym zostanie wykonane "Requiem" Verdiego, zostanie zadedykowany zmarłemu barytonowi.
Nowojorska Metropolitan Opera otworzyła jubileuszowy sezon polską produkcją - „Tristanem i Izoldą” Richarda Wagnera. "To jedna z najważniejszych oper” – powiedział PAP twórca inscenizacji Mariusz Treliński. Widownia Met przyjęła premierę owacją na stojąco.
"Tristan i Izolda", opera w reż. Mariusza Trelińskiego ze scenografią Borisa Kudliczki, zakończy w niedzielę sezon premier w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej. Pierwszy pokaz spektaklu zaplanowano na niedzielę, kolejne - na 15 i 18 czerwca.
Artur Ruciński zadebiutował w piątek w nowojorskiej Metropolitan Opera w "Madame Butterfly" rolą Sharplessa. "Jest wspaniałym artystą i wspaniałym człowiekiem" – powiedział PAP po spektaklu o barytonie z Polski brytyjski dyrygent Karel Mark Chichon.
Piotr Beczała znany w Nowym Jorku głównie z występów w Metropolitan Opera zadebiutował w piątek w legendarnej Carnegie Hall. Zaprezentował owacyjnie przyjęty program, w którym znalazły się m.in. pieśni Mieczysława Karłowicza.
Muzyka filmowa i jazzowa, mistrzowskie recitale fortepianowe i koncerty z okazji jubileuszu 70-lecia istnienia filharmonii złożą się na program rozpoczynającego się właśnie sezonu artystycznego 2015/2016 warmińsko-mazurskich filharmoników.
W Metropolitan Opera odbyła się w czwartek premiera dyptyku "Jolanta/Zamek Sinobrodego" w reżyserii Mariusza Trelińskiego. Publiczność przyjęła spektakl owacjami na stojąco. Na scenę przedostał się niespodziewanie uczestnik antyrosyjskiego protestu.
Reżyser Mariusz Treliński debiutuje w poniedziałek w Metropolitan Opera (Met) inscenizacją dyptyku "Jolanta/Zamek Sinobrodego", silnie inspirowaną filmami z gatunku noir z lat 40. Przed nim żaden polski reżyser nie wystawiał nigdy na tej nowojorskiej scenie.