Rzeszowski oddział Instytutu Pamięci Narodowej zaprasza nauczycieli i uczniów ze szkół polskich w Szkocji i woj. podkarpackiego do udziału w konkursie poświęconym historii niedźwiedzia Wojtka, który wraz z polskim wojskiem przebył szlak bojowy armii Andersa.
Producenci polsko-angielskiego filmu o misiu Wojtku, który podczas wojny został adoptowany przez żołnierzy II Korpusu Armii Andersa, powiedzieli PAP, że chcą zainteresować jego historią widzów w całej Europie. Obecnie poszukują pieniędzy na realizację filmu.
Brytyjski animator Iain Harvey pracuje nad krótkometrażowym filmem animowanym o losach syryjskiego niedźwiedzia brunatnego o imieniu Wojtek, który podczas II wojny światowej został adoptowany przez żołnierzy armii Andersa. Premierę zaplanowano na 2020 rok.
"Co by było, gdyby zwierzęta mówiły? Baśka Murmańska" to tytuł nowych zajęć "Przystanku Historia" IPN adresowanych do najmłodszych. Pierwsza lekcja, podczas której dzieci poznały dzieje odzyskania niepodległości, odbyła się w piątek w Warszawie.
W Cassino w środkowych Włoszech, u zbocza Monte Cassino, miejsca bitwy żołnierzy 2. Korpusu Polskiego, stanie pomnik niedźwiedzia Wojtka, który towarzyszył im na wojennym szlaku. Zapowiedział to burmistrz Carlo Maria D'Alessandro, cytowany przez lokalne media.
Ulica przy poznańskim zoo będzie nosiła imię legendarnego kaprala Wojtka, niedźwiedzia, żołnierza w armii gen. Andersa. O uhonorowaniu w ten sposób misia biorącego udział w bitwie pod Monte Cassino zdecydowała we wtorek jednogłośnie rada miasta.
Spektakl o niedźwiedziu Wojtku, symbolu armii gen. Władysława Andersa, przygotują wspólnie: Teatr Polski i Instytut Sztuki i Kultury w Teheranie. Premierę zaplanowano na styczeń 2018 r. – powiedziała w środę wicedyrektor bielskiej sceny Małgorzata Mostek.
Wszyscy słyszeli o Wojtku – słynnym niedźwiedziu brunatnym oswojonym przez żołnierzy 2. Korpusu. Polacy odkupili go jako małego niedźwiadka od syryjskiego chłopca (cena transakcji to podobno jedna konserwa, nóż i tabliczka czekolady). Niedźwiedź stał się maskotką Armii Andersa, przeszedł z nią szlak bojowy, po czym dokonał żywota (w smutku!) w ogrodzie zoologicznym w Edynburgu.