To, co się działo na Ochocie w sierpniu 1944 r., było spektaklem szaleństwa. Coś, co dzisiaj nie mieści się nam w głowie, wtedy też wykraczało poza percepcję ludzi. Często świadkowie rzezi opisują, że czuli się wówczas tak, jakby oglądali koszmarny film – mówi PAP Katarzyna Utracka, historyk, zastępca kierownika Pracowni Historycznej Muzeum Powstania Warszawskiego.
Nordwache - zdobyta 3 sierpnia 1944 r. przez powstańców warszawskich - była umocnioną pozycją niemieckiej żandarmerii w okupowanej stolicy Polski. W piątek, po 74 latach od walk o ten posterunek, upamiętniono jego zdobywców z batalionu AK „Chrobry I”.
Uroczystość nadania przez prezydenta Andrzeja Dudę odznaczeń, „Marsz Mokotowa”, oddanie powstańcom hołdu w godzinę „W” pod pomnikiem Gloria Victis na wojskowych Powązkach – złożą się m.in. na obchody 74. rocznica Powstania Warszawskiego, które rozpoczną się w sobotę i potrwają do 2 października.
12–13 lipca 1943 r. Niemcy dokonali krwawej pacyfikacji świętokrzyskiej wsi Michniów, której mieszkańcy pomagali partyzantom Jana Piwnika „Ponurego”. Łącznie w dwóch akcjach wymierzonych w polskich cywilów zginęły co najmniej 204 osoby, w tym kobiety i dzieci. Zagłada Michniowa miała stanowić przerażający przykład dla wszystkich miejscowości, które wspierały polski ruch niepodległościowy.
Niszczenie Warszawy dokonuje się w tragicznych okolicznościach rękoma Polaków, „małoletnich bandytów”, przy bierności aliantów zachodnich i po myśli Stalina - takie informacje o Powstaniu Warszawskim rozgłaszała od sierpnia 1944 roku niemiecka propaganda, sterowana przez jednego z najbliższych ludzi Hitlera – Josepha Goebbelsa.
Na Kielecczyźnie akcje pacyfikacyjne odbywały się w miejscowościach, które znane były z wspierania oporu przeciwko Niemcom - mówili uczestnicy konferencji popularnonaukowej nt. niemieckich zbrodni na polskich wsiach. Konferencję zorganizowano w ramach obchodów Dnia Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej, który upamiętnia pacyfikację w 1943 r. przez Niemców świętokrzyskiej wsi Michniów.
Polski system bankowy poniósł w czasie II wojny światowej ogromne straty m.in. w gotówce - powiedział w czwartek prof. Mirosław Kłusek podczas posiedzenia zespołu ds. reparacji. Zespół wystosował też dezyderat do premiera ws. odzyskania od Niemiec dokumentów dot. niemieckich zbrodni wojennych.
Plafon z przedwojennego pomnika Józefa Piłsudskiego w Częstochowie znaleźli społecznicy planujący odbudowę monumentu. Plafon znajdzie się docelowo na pomniku, który ma stanąć na swoim miejscu w 2021 r. - w 100. rocznicę odwiedzin Marszałka w tym mieście.
Przez kilkadziesiąt lat nikt nie interesował się dokumentami dotyczącymi strat wojennych poniesionych przez Polskę; to pokazuje skalę zaniedbań - powiedział w czwartek szef zespołu ds. reparacji Arkadiusz Mularczyk (PiS). Dodał, że dokumenty te zostaną zdigitalizowane i skatalogowane.