Chcemy, aby serwis „Twarze Solidarności” był multimedialnym pomnikiem i oddaniem hołdu tym ludziom, z których większość nie jest pamiętana i nie funkcjonuje w świadomości społecznej – mówi PAP dr Andrzej Grajewski, politolog, redaktor tygodnika „Gość Niedzielny”, współautor serwisu internetowego „Twarze Solidarności”.
Niepodległa i suwerenna Polska nie ma żadnego obowiązku utrzymywać funkcjonariuszy służb, które występowały przeciw niepodległości Najjaśniejszej Rzeczypospolitej i prześladowały jej najlepszych synów - napisali działacze opozycji demokratycznej w PRL w petycji do prezes TK Julii Przyłębskiej.
Możliwości działania na tak wielką skalę pojawiły się dzięki strajkom sierpniowym. Natomiast to, że zdołaliśmy utworzyć jedną ogólnopolską organizację, było wynikiem wcześniejszego poznania się podczas różnych działań. Inaczej niezależny ruch studencki byłby rozbity. Władze zresztą dążyły do jego podziału – mówi PAP prof. Jacek Czaputowicz, jeden z założycieli Niezależnego Zrzeszenia Studentów, działacz opozycji demokratycznej w okresie PRL, były minister spraw zagranicznych.
Pod hasłem „Niezłomni solidarni” w sobotę w Białymstoku upamiętniono 40. rocznicę powstania NSZZ „Solidarność”. Uroczystość, której częścią był apel pamięci, zorganizowana została z inicjatywy działaczy opozycji antykomunistycznej z lat 80. i 90.
Gdy byłem aktywny w polityce, wychodziliśmy z założenia, że stanowiska polityczne to nie jest rodeo, nie chodzi o to, żeby jak najdłużej utrzymać się siodle, ale żeby coś zrobić – mówi Paweł Łączkowski, poseł trzech kadencji, wicepremier i jeden z liderów Akcji Wyborczej Solidarność.
Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację, która wprowadza dodatki emerytalne dla działaczy opozycji antykomunistycznej. Z nowych świadczeń, za którymi prezydent opowiedział się 31 sierpnia w 40-lecie porozumień sierpniowych, będzie mogło skorzystać ok. 10 tys. opozycjonistów z okresu PRL.
Korzenie 10-milionowego ruchu „Solidarności” tkwią w przełamywaniu istniejących wcześniej barier, które wydawały się nie pozwalać na myślenie o zmianie porządku w kraju totalitarnym. Nieprzypadkowo formułowany wewnątrz „S” program reform był oparty na potrzebie zaistnienia wartości odrzucanych przez państwo komunistyczne.