Mit o jednolitości pierwszej „S” jest zupełnie nieprawdziwy. Toczyła się bardzo ostra i zacięta rywalizacja, która była najlepiej widoczna w takich momentach, jak spór z I Zjazdu NSZZ „Solidarność” w Gdańsku jesienią 1981 r. Chodziło m.in. o stosunek do Komitetu Obrony Robotników – mówi PAP prof. Antoni Dudek, historyk z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
W okresie karnawału „Solidarności” po stronie społecznej raczej nie używano pojęcia socjalizmu, bo różne grupy podkładały pod nie bardzo różne znaczenia, m.in. dyktaturę partii. Słowo „socjalizm” niemal nie pojawiało się też w wypowiedziach liderów „S” czy w prasie związkowej – mówi PAP prof. Andrzej Friszke, historyk z PAN.
Mój ojciec był i szalony w swoim pragnieniu wolności, kiedy mało kto wierzył w jej odzyskanie tak szybko, i rozsądny, bo zasiewał też wtedy ziarna pod wolną Polskę – mówił we Wrocławiu premier Mateusz Morawiecki na uroczystości nadania jednemu ze skwerów imienia Kornela Morawieckiego.
Sierpień 1980 to fundament wolnej Polski, a zarazem historyczny przełom, który dał początek wielkim przemianom, przekształcającym Europę i świat; zdradzić ideały Sierpnia, to zagrozić podstawom wolnej, silnej i sprawiedliwej Rzeczypospolitej – podkreślił w swoim przesłaniu prezydent Andrzej Duda.
Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek wręczył w niedzielę w Stalowej Woli (Podkarpackie) Krzyże Wolności i Solidarności dwudziestu działaczom opozycji antykomunistycznej z Regionu Ziemia Sandomierska NSZZ „Solidarność”.
Szef Solidarności Piotr Duda podziękował wszystkim bezimiennym uczestnikom protestów organizowanych latem 1980 r. Dzięki nim możemy dziś żyć w wolnym kraju – mówił podczas piątkowych uroczystości 40. rocznicy strajku w fabryce Fazos w Tarnowskich Górach.
Sprawie Stanisława Pyjasa, studenta i działacza antykomunistycznego, który 43 lata temu zginął w niewyjaśnionych okolicznościach, poświęcona jest wystawa w galerii Bunkier Sztuki w Krakowie. Ekspozycja przygotowana przez Dorotę Nieznalską czynna będzie do 18 października.
Dodatek emerytalny dla działaczy opozycji antykomunistycznej to nie zapłata za działalność, to rekompensata za to, co stracili działając; gdyby siedzieli cicho, mieliby dziś wyższe emerytury - powiedział PAP wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz (KO).