Od soboty na tory w Wielkopolsce wróciły osobowe składy prowadzone przez lokomotywy z Parowozowni Wolsztyn – ostatniej na świecie, która obsługuje planowe przewozy pasażerskie trakcją parową na normalnym torze.
Od soboty pasażerowie w Wielkopolsce znów mogą jeździć rozkładowymi pociągami prowadzonymi przez parowóz. Niewykluczone, że jeszcze w tym roku podróż takim składem będzie można spędzić przy obiedzie – w wagonie restauracyjnym z epoki.
Historia trasy kolejowej do Zakopanego sięga końca XIX wieku, ale dopiero od 40 lat szlak kolejowy pod Tatry jest zelektryfikowany. Rekord czasu przejazdu na trasie Kraków–Zakopane ustanowiony przez Luxtorpedę w 1936 r. nie został do tej pory pobity.
Działająca w Parku Śląskim kolejka wąskotorowa w połowie przyszłego roku wydłuży się ponad dwukrotnie - do ok. 2,5 km. Ruszył właśnie przetarg na pierwszy z nowych odcinków. Najprawdopodobniej wiosną na parkowy tor wyjedzie też pierwszy z dwóch pozyskanych dla kolejki parowozów.
Na przełomie grudnia i stycznia do rozkładów jazdy pociągów w Wielkopolsce mają wrócić pociągi pasażerskie obsługiwane przez parowozy. Będzie to możliwe dzięki nowej instytucji kultury Parowozownia Wolsztyn, której powołanie spodziewane jest we wrześniu.
Osiem zabytkowych parowozów z Polski, Czech i Słowacji zostanie zaprezentowanych w sobotę i niedzielę podczas XXI Parady Parowozów, która odbędzie się w Wolsztynie (wielkopolskie). Najstarsza lokomotywa, którą będzie można podczas pokazu zobaczyć, ma ponad 100 lat.