W sobotę mija 30 lat od awansu piłkarzy Widzewa Łódź, po wyeliminowaniu Liverpoolu, do półfinału Pucharu Europy. "Nie pękaliśmy przed nikim, dlatego zdobyliśmy serca tylu kibiców w Polsce" - wspomina bramkarz tamtej drużyny Józef Młynarczyk. Wśród setek meczów z udziałem polskich zespołów w Europie kilka jest szczególnych. Wspominanych latami, mających swoją fascynującą historię, na stałe wpisanych do futbolowych kronik.
W środę w Warszawie zmarł nagle Władysław Stachurski, były piłkarz reprezentacji Polski i Legii Warszawa, później znany trener. Od końca 1995 do maja 1996 roku prowadził drużynę narodową. 27 marca skończyłby 68 lat. O jego śmierci poinformował PZPN.
W środę minie 55 lat od katastrofy lotniczej pod Monachium, w której zginęli piłkarze i działacze angielskiego klubu Manchester United. Śmierć poniosły 23 osoby, w tym ośmiu zawodników. 6 lutego 1958 roku 38 piłkarzy, członków sztabu tego klubu oraz dziennikarzy wracało z Belgradu z ćwierćfinałowego meczu Pucharu Europy przeciwko Crvenej Zvezdzie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:3, który dawał Manchesterowi United awans do półfinału tych rozgrywek.
Komedia obyczajowa "Być jak Kazimierz Deyna", uhonorowana w 2012 r. główną nagrodą na Koszalińskim Festiwalu Debiutów Filmowych "Młodzi i Film", trafi 1 marca do kin. To historia o dorastaniu i poszukiwaniu własnego miejsca w życiu, z postacią znanego piłkarza w tle.
Byliśmy groźni i jako zespół, i z... wyglądu - w ten sposób sukces na igrzyskach w Barcelonie wspominał król strzelców olimpijskiego turnieju piłkarskiego Andrzej Juskowiak. W poniedziałek w Warszawie odbyła się uroczystość z okazji 20-lecia wicemistrzostwa.
30 listopada 1872 roku na krykietowym boisku Hamilton Crescent w Glasgow odbył się pierwszy oficjalny międzypaństwowy mecz piłki nożnej. Zagrały w nim reprezentacje Szkocji i Anglii. W obecności czterech tysięcy widzów padł remis 0:0.
Fotografie, mapy, anegdoty oraz teksty przybliżające działalność warszawskich klubów wioślarskich, rowerowych i piłkarskich w okresie od połowy XIX w. do 1939 r. znalazły się w albumie "Sport w przedwojennej Warszawie" wydanym przez Ośrodek Karta.
3 listopada przypada 80. rocznica urodzin jednego z najwybitniejszych polskich piłkarzy, napastnika m.in. Górnika Zabrze i Legii Warszawa Ernesta Pohla. Zmarły w 1995 roku zawodnik jest patronem stadionu w Zabrzu. "Ernest był piłkarzem... po prostu doskonałym. Miał wszelkie walory techniczne niezbędne wybitnemu zawodnikowi. Ten talent potrafił wykorzystać na boisku. A rzadko bywało, żeby siedział na ławce rezerwowych, chyba że z powodu kontuzji” – wspomina kolegę były kapitan Górnika Stanisław Oślizło.
Przed legendarnym już meczem eliminacji mistrzostw świata z Anglią na Wembley 39 lat temu Polacy byli skazywani na porażkę. "Sam podczas grania hymnów państwowych modliłem się, by nie było pogromu" - powiedział PAP były bramkarz reprezentacji Jan Tomaszewski.