Przy Pomniku Polaków Ratujących Żydów w Parku Ocalałych w Łodzi, z udziałem przedstawicieli władz regionalnych i lokalnych oraz Instytutu Pamięci Narodowej, odbyła się w niedzielę uroczystość ku czci polskich Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.
W naszej pamięci mogą zacierać się zbrodnie II wojny światowej, ale należy pamiętać, że nie przyszły one z zaskoczenia; one były przygotowywane – podkreślił bp Antoni Dydycz podczas mszy w Sadownem na Mazowszu z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego.
Dr Mateusz Szpytma wskazuje, że „udzielanie pomocy Żydom w czasie II wojny światowej było równie niebezpieczne, a może nawet bardziej, niż udział w konspiracji, np. w Armii Krajowej”. Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką jest „wyrazem hołdu dla tych (…), którzy w trudnym okresie okupacji niemieckiej, mimo grożącej kary śmierci, zdecydowali się pomóc współobywatelom narodowości żydowskiej” - mówi PAP wiceprezes IPN.
Jest wielka rzesza bezimiennych bohaterów, których czyny nie zostały utrwalone; popełniliśmy ogromny grzech zaniedbania – mówił biskup polowy Wojska Polskiego gen. bryg. Józef Guzdek podczas homilii wygłoszonej na mszy w intencji Polaków ratujących Żydów w czasie okupacji niemieckiej.
Dyrektor Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej dr Anna Stróż-Pawłowska mówi PAP, że w Narodowym Dniu Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką „przypominamy, że Ulmowie nie byli jedyni”.
Szacuje się, że na skutek pomocy niesionej przez Polaków, nie tylko przez Radę Pomocy Żydom „Żegotę”, w czasie II wojny światowej ocalało od 30 do 120 tys. Żydów – mówi PAP wicedyrektor Muzeum Getta Warszawskiego dr Hanna Węgrzynek.
Dziś dzień pamięci wielu tysięcy Polaków, którzy ryzykowali życie własne, swoich rodzin oraz sąsiadów, aby ratować Żydów z rąk niemieckich zbrodniarzy; nie damy historii i światu zapomnieć o Was i o Waszym wielkim bohaterstwie – napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.
24 marca 1944 r., ok. godz. 5 rano, w Markowej k. Łańcuta na Podkarpaciu niemieccy żandarmi zamordowali ośmioro Żydów oraz ukrywających ich: 44-letniego Józefa Ulmę i będącą w zaawansowanej ciąży jego 32-letnią żonę Wiktorię. Niemcy zabili także szóstkę dzieci Ulmów: Stasia, najstarsza z rodzeństwa, miała osiem lat, najmłodsze dziecko – półtora roku.
W niedzielę obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. To państwowe święto przypada w rocznicę zamordowania w 1944 r. przez niemieckich żandarmów Józefa i Wiktorii Ulmów, ich dzieci oraz ukrywanych przez tę rodzinę Żydów.