Polscy komuniści, którzy z pomocą Związku Radzieckiego, przejmowali po II wojnie światowej krok po kroku władzę, zawłaszczając kolejne obszary życia obywateli, w swoim marszu nie mogli pominąć sfery duchowej i intelektualnej. Wolna wymiana myśli, niekontrolowane źródła informacji i literatura mogły stanowić niebezpieczeństwo zarówno w pełnym przejęciu, jak i utrwaleniu władzy w kraju. Komuniści szybko dostrzegli konieczność całkowitego opanowania rynku wydawniczego, księgarskiego i bibliotecznego. Uznali, że komunikacja realizowana za pomocą książki może być skutecznym środkiem do opanowania ludzkich umysłów.
Sąd Okręgowy w Olsztynie nie unieważnił wyroku z 1949 r., skazującego mężczyznę za publiczne ośmieszanie i obrażanie ZSRR. Sąd wskazał, że mężczyzna był wówczas nietrzeźwy i krytykował władze, ale nie robił tego w ramach działalności niepodległościowej.
Możliwość pozbawiania stopnia wojskowego żołnierzy niebędących już w czynnej służbie, także pośmiertnie - przewiduje projekt ustawy, jest obecnie w wewnętrznych konsultacjach w MON. Jego przygotowanie zapowiadał minister Antoni Macierewicz.
O życiu codziennym Polaków w PRL, jak i o ówczesnych wydarzeniach politycznych, kulturalnych czy obyczajowych opowiada książka prof. Jerzego Eislera „Co nam zostało z tamtych lat. Dziedzictwo PRL”. Najważniejszą spuścizną tamtych czasów jesteśmy my sami - mówi autor.
Komuniści osaczali Kościół w Polsce przez kilka lat, najpierw stwarzając pozory zgodnego współistnienia, potem usiłując wprowadzić rozłam. Brutalne uderzenie przyszło dopiero w roku śmierci Stalina. Jeśli idzie o cele, jakie stawiał sobie Bierut - za późno.
Szefowa wyższej izby parlamentu Rosji Walentina Matwijenko odpowiedziała na list marszałka Senatu Bogdana Borusewicza, w którym wypowiedział się on przeciwko wspólnemu oświadczeniu Polski i Rosji w sprawie Ukrainy. List Matwijenko omawia w piątek agencja TASS.
W obrazie pierwszych lat funkcjonowania reżimu komunistycznego w Polsce wciąż zauważyć można wiele białych plam. Wydaje się, że na pytania badawcze mające wypełnić te luki z wielką wprawą odpowiadają zagraniczni historycy wyręczając swoich polskich kolegów.
W dniach 19-21 listopada (środa-piątek) w Hotelu Unia-Mercure w Lublinie (Aleje Racławickie 12) odbywać się będzie dwujęzyczna konferencja naukowa pt. „Rewolucja społeczna” czy „dzika przebudowa”? Społeczne skutki przekształceń własnościowych w Polsce (1944-1956).
Konstrukcje ideowo-polityczne w duchu chrześcijańskim, tworzone w przekonaniu utwierdzającym wspólnotę narodową w jej właściwym miejscu i pozycji pośród innych wspólnot i narodów bywały wdzięcznym tematem debat i planów politycznych, także w okresie II wojny światowej. Wówczas nawet wydawało się, że mogą stanowić znakomite podłoże do budowania nowych instytucji państwa po wojnie. Próby takie podejmowało kilka środowisk politycznych konspiracyjnego podziemia, w tym budowała je, na łamach swoich wydawnictw, Federacja Organizacji Narodowo-Katolickich „Unia”.
O genezie, przebiegu oraz skutkach reformy rolnej, przeprowadzonej przez komunistów na mocy dekretu PKWN wydanego 6 września 1944 r., opowiada prof. Janusz Kaliński z Katedry Historii Gospodarczej i Społecznej Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.