O 17.00, w godzinę „W”, o której 75 lat temu wybuchło Powstanie Warszawskie, w stolicy rozległ się dźwięk syren w hołdzie uczestnikom zrywu. Na minutę na ulicach przystanęli przechodnie, zatrzymały się samochody, tramwaje, autobusy.
Powstanie Warszawskie nie było aktem rozpaczy, lecz zbrojnym czynem, wpisującym się w narodowowyzwoleńczą tradycję - podkreślił marszałek Sejmu Marek Kuchciński w liście odczytanym przed pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i AK. Złożono tam wieńce z okazji 75. rocznicy wybuchu zrywu.
Organizację powstania powszechnego Polskie Państwo Podziemne planowało od pierwszych dni okupacji. Miało ono wybuchnąć m.in. w stolicy. W kolejnych latach zamierzenia te uległy zmianie – mówi PAP Michał Tomasz Wójciuk z działu historycznego Muzeum Powstania Warszawskiego.
75 lat temu, w nocy z 25 na 26 lipca 1944 r., w ramach trzeciej operacji „Most” do okupowanej Polski przerzucono kurierów rządu na Uchodźstwie, m.in. Jana Nowaka-Jeziorańskiego. W drogę powrotną do Wielkiej Brytanii samolot zabrał wybitnych polskich działaczy politycznych oraz części rakiety V-2.
Biografia Witolda Pileckiego „The Volunteer”, napisana przez brytyjskiego korespondenta wojennego Jacka Fairweathera przy współpracy Instytutu Pileckiego, odniosła sukces na amerykańskim i brytyjskim rynku wydawniczym – informuje PAP rzecznik prasowy Instytutu Grzegorz Mazurowski.
Jego decyzje w sprawach wielkich i małych dyktował mu instynkt albo raczej niezwykła prawość charakteru – pisał o dowódcy AK Jan Nowak-Jeziorański. 76 lat temu, 17 lipca 1943 r., gen. Tadeusz Bór-Komorowski objął funkcję Komendanta Głównego Armii Krajowej.
75 lat temu, 29 czerwca 1944 r., żołnierze batalionu „Zośka” uwolnili kilkunastu więźniów z warszawskiego szpitala Jana Bożego przy ul. Bonifraterskiej, blisko Starówki. Była to trzecia podobna akcja Armii Krajowej przeprowadzona w tym samym szpitalu w ciągu dwóch miesięcy. A zarazem przedostatnia polskiego podziemia przed wybuchem powstania.
Biografia rotmistrza Witolda Pileckiego pt. „Ochotnik” brytyjskiego pisarza Jacka Fairweathera będzie miała premierę w nadchodzącym tygodniu. Anglojęzyczną wersję książki można zamawiać w sklepach internetowych.
Tu zawsze biło serce wolnej Polski, w tych lasach zawsze byliśmy wolni – mówił w sobotę na polanie Wykusowej koło Wąchocka (Świętokrzyskie) szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk podczas uroczystości upamiętniających żołnierzy Zgrupowań Partyzanckich Armii Krajowej „Ponury”.
Uroczystość nadania jednemu z placów imienia Jana Karskiego, słynnego kuriera i emisariusza władz Polskiego Państwa Podziemnego, odbędzie się w poniedziałek w Paryżu. Rada miasta podjęła decyzję w tej sprawie jeszcze w 2015 r.