Grupa motocyklistów ze stowarzyszenia Warsaw Chapter Poland wyruszyła w niedzielę w rajd po Europie szlakiem misji Jana Karskiego. Harleyowcy podczas swojej wyprawy mają opowiadać historię legendarnego emisariusza Polskiego Państwa Podziemnego.
Mural przedstawiający twarz Jana Karskiego opatrzony napisem "Kto nie potępia, ten przyzwala" odsłonięto w sobotę na ścianie budynku przy ul. Lubelskiej na warszawskiej Pradze. Mural to dzieło grupy młodzieży z Polski, Niemiec i Izraela.
Przedstawiciele władz państwowych i samorządowych oraz organizacji kombatanckich złożyli w piątek wieńce i kwiaty przed stołecznym pomnikiem gen. Stefana Roweckiego "Grota". Uroczystość była częścią obchodów 70. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego.
Będące fenomenem na skalę europejską Polskie Państwo Podziemne, w tym także powstanie warszawskie, praktycznie nie istnieją - pomijając nieliczne wyjątki - w podręcznikach szkolnych za granicą. W Niemczech zmienić to może wspólny polsko-niemiecki podręcznik do historii.
Uczestnicy powstania warszawskiego dominowali w zespole Rozgłośni Polskiej RWE, która rozpoczęła nadawanie z Monachium 3 maja 1952. Sekcja Polska, nosząca wówczas nazwę Głos Wolnej Polski, działała wcześniej w Nowym Jorku, nadając stamtąd od 4 sierpnia 1950 roku.
Złożeniem wieńców oraz apelem poległych przedstawiciele władz i mieszkańcy Warszawy uczcili we wtorek pamięć żołnierzy ze Zgrupowania "Żywiciel" na stołecznym Żoliborzu. Powstanie w tej dzielnicy zaczęło się 1 sierpnia 1944 r. jeszcze przed godziną W i trwało do 30 września.
Posłowie podjęli w piątek uchwałę oddającą cześć uczestnikom operacji "Ostra Brama". "Kilkudniowe zmagania prowadzone wspólnie z Armią Czerwoną doprowadziły do oswobodzenia Wilna, w czym żołnierze Armii Krajowej mieli swój znaczący udział" - głosi uchwała.
Tablicę upamiętniającą płk. Edmunda Banasikowskiego, żołnierza WP i AK, działacza emigracyjnego w USA, autora wspomnień "Na zew Ziemi Wileńskiej" odsłonięto w piątek na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. "Był kustoszem pamięci narodowej" - podkreślił prezes IPN Łukasz Kamiński.
Pamiętam euforię pierwszego tygodnia powstania na Starym Mieście, potem były kanały - mówi PAP Marzena Schejbal, wieloletnia przewodnicząca Koła Byłych Żołnierzy Armii Krajowej Oddział Londyn. "Morale w powstaniu było bardzo wysokie. O Ojczyznę chciałyśmy walczyć do końca" - zaznacza.