Propozycje zmian w podstawie programowej i ograniczenie prac domowych w minionym roku szkolnym wywołały burzliwe dyskusje nie tylko w środowisku szkolnym, ale i wśród polityków. Jedna z nich weszła już w życie, a do końca czerwca ma być opublikowana podstawa programowa z listą lektur.
Rozporządzenie Ministerstwa Edukacji Narodowej dot. prac domowych nie powinno być wyrwane z kontekstu, ale łączyć się ze zmianami wprowadzanymi w podstawie programowej – przekazała PAP prof. Małgorzata Żytko z UW. W jej opinii regulacje nie powinny być wprowadzane w trakcie roku szkolnego.
Do konsultacji publicznych trafił w piątek projekt nowelizacji rozporządzenia ministra edukacji dotyczący niezadawania prac domowych uczniom klas I-III szkół podstawowych i braku obowiązku wykonywania prac domowych przez uczniów klas IV-VIII szkół podstawowych.
Nie ma mowy o całkowitym zakazie zadawania prac, będzie brak zadań domowych pisemnych i praktycznych - powiedziała w piątek wiceminister edukacji narodowej Katarzyna Lubnauer na sejmowej komisji. Wcześniej tego dnia posłowie PiS zapowiedzieli zwołanie komisji ws. zapowiedzi likwidacji zadań domowych.
My mówimy o nieocenianiu i nieobowiązkowości, a nie o braku prac domowych. To, że nie będzie oceny, nie zmienia postaci rzeczy, że można o tym porozmawiać – powiedziała w poniedziałek minister edukacji Barbara Nowacka w Polsat News.
Premier Donald Tusk przekazał w piątek, że od kwietnia będą obowiązywały nowe zasady dot. prac domowych: w klasach 1-3 nie będzie ich wcale, a w klasach 4-8 będą "tylko dla chętnych i bez oceniania". Wcześniej tego dnia minister edukacji Barbara Nowacka podała, że rozporządzenie jest już przygotowane.
Chcemy odchudzić podstawę programową od 1 września b.r. od 5 proc. do 20 proc. treści, w zależności od poszczególnych przedmiotów - powiedziała we wtorek w Radiu Zet wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer. Dodała, że zostanie także ograniczona liczba lektur.
Rzecznik Praw Obywatelskich razem z organizacjami społecznymi przygotował poradnik, jak opracować w szkołach reguły zadawania prac domowych. Jest to prezent RPO dla uczniów z okazji Mikołajek. Adam Bodnar poprosił MEN o wsparcie akcji.
O tym, czy i jakie prace domowe zadawać uczniom, decyduje nauczyciel, który powinien uwzględnić obciążenie uczniów innymi przedmiotami oraz ocenić, czy rodzaj prac domowych będzie dostosowany do umiejętności i zainteresowań - napisał wiceminister edukacji Maciej Kopeć w odpowiedzi na wystąpienie RPO ws. przeciążenia uczniów pracami domowymi.
Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar zwrócił się do szefowej resortu edukacji Anny Zalewskiej z apelem o wytyczne dotyczące prac domowych. Brak nadzoru w tym zakresie może prowadzić do sytuacji mających negatywne skutki dla systemu oświaty – ocenił.