Sprawa wyboru prezydenta PRL w 1989 r. była śledzona nie tylko w kraju, lecz także za granicą. Naturalnym kandydatem na to stanowisko był Wojciech Jaruzelski, ale w związku z oporem Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego, złożonego z działaczy opozycji, zaczął – jak to miał w zwyczaju – hamletyzować. Wycofał nawet swoją kandydaturę, chwilowo niepewny wygranej. Na krótko pretendentem do fotela prezydenckiego stał się minister spraw wewnętrznych Czesław Kiszczak, popierany zresztą m.in. przez Lecha Wałęsę. Ostatecznie jednak został wybrany – 19 lipca 1989 r. – Jaruzelski.