W ciągu dwóch, najpóźniej trzech miesięcy w Płocku osiedli się czteroosobowa rodzina repatriantów z Kazachstanu. To wynik wcześniejszej decyzji radnych miasta oraz porozumienia między samorządem a wojewodą mazowieckim w ramach programu „Rodak”.
Premier Beata Szydło zaprezentowała w piątek - setnym dniu funkcjonowania jej rządu - projekt ustawy o repatriacji. Moralnym obowiązkiem państwa jest zapewnienie Polakom możliwości powrotu do kraju, w szczególności tym, którzy zostali na Wschodzie - podkreśliła szefowa rządu.
Wszystkie kluby poselskie poparły we wtorek projekt uchwały oddającej hołd Polakom "deportowanym, represjonowanym, zesłanym i zmarłym" w wyniku deportacji przez władze sowieckie do Kazachstanu, na mocy decyzji Rady Komisarzy Ludowych z 1936 r.
To dobry początek, konieczna jednak dyskusja nt. konkretnych rozwiązań - ocenia projekt nowej ustawy o repatriacji Robert Wyszyński ze "Wspólnoty Polskiej". "Problem repatriacji nie istnieje. To humbug polityczny" - tak o projekcie mówi historyk Marcin Zaremba.
Wszyscy potomkowie represjonowanych będą mogli wrócić do Polski - podkreśliła w poniedziałek pełnomocnik rządu ds. dialogu międzynarodowego Anna Maria Anders, przedstawiając założenia do projektu nowej ustawy o repatriacji. Ustawa może objąć 10 tys. osób; ma zacząć obowiązywać w II połowie roku.
Jak najszybsze przeprowadzenie repatriacji Polaków m.in. z Kazachstanu stanowi jedno z najważniejszych moralnych zobowiązań Polski - głosi projekt uchwały, który zaproponowali w środę posłowie sejmowej komisji ds. łączności z Polakami za granicą.