Jesteśmy przekonani, że próby fałszowania historii przez Rosję wciąż mogą się pojawiać. Słowa Putina o dbaniu o prawdę historyczną nie znajdują potwierdzenia w rzeczywistości - mówił w czwartek wiceszef polskiego MSZ Paweł Jabłoński.
Było jasne, że prezydent Putin będzie promował swoją wizję historii – ocenił w czwartek wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz, odnosząc się do wystąpienia prezydenta Rosji na Światowym Forum Holokaustu. Dodał, że wydarzenie zostało uszyte pod jedną narrację historyczną – rosyjską.
Zbrodnie nazistów, zaplanowane przez nich „ostateczne rozwiązanie” to jedna z najczarniejszych kart historii współczesnej – powiedział prezydent Rosji Władimir Putin w Jerozolimie. Rosjanie, Ukraińcy, Białorusini, Polacy byli uznawani przez nazistów za podludzi – dodał.
Rosyjski deputowany Piotr Tołstoj zapowiedział, że w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy delegacja rosyjska zaproponuje projekt deklaracji potępiającej próby rewidowania historii i podawania w wątpliwość, iż „II wojnę wygrał ZSRR wraz z sojusznikami”.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa powiedziała w czwartek, że Polska „podjęła decyzję o rozpoczęciu kampanii dezinformacji wobec Rosji” w sprawach dotyczących historii II wojny światowej. Jej zdaniem w wielu państwach dochodzi do „pisania historii na nowo”.
Jestem głęboko wdzięczny tym naszym sojusznikom, którzy okazali nam wsparcie w związku z wypowiedziami o współodpowiedzialności Polski za wywołanie wojny - mówił prezydent Andrzej Duda. Wsparcie dla Polski jest także w światowych, również izraelskich mediach - dodał.
Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz poruszył w Brukseli podczas spotkania ministerialnego Międzynarodowego Sojuszu na rzecz Pamięci o Holokauście (IRHA) kwestię wypowiedzi prezydenta Rosji Władimira Putina na temat przyczyn II wojny światowej.
Dlaczego Putin nie wspomina o spotkaniu Mołotowa z Hitlerem i Ribbentropem w Berlinie w 1940 roku, czy współpracy NKWD i Gestapo przeciwko Polakom – napisał w sobotę wieczorem premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do grudniowych słów prezydenta Rosji Władimira Putina na temat przyczyn wybuchu II wojny światowej.
Rosja nie będzie angażować się w żadne rozmowy na temat zwrotu dóbr kultury i ta kwestia dla niej nie istnieje – powiedział w sobotę szef resortu kultury Rosji Władimir Miedinski. Oznajmił, że przemieszczone dobra kultury są własnością Rosji.
Reżim Władimira Putina manipuluje historią, aby odwracać uwagę od bieżących spraw i aby umacniać mit założycielski, którym dla putinowskiej Rosji jest II wojna światowa. W dłuższej perspektywie przyniesie to skutek odwrotny od zamierzonego – mówi PAP brytyjski historyk Roger Moorhouse.