Prezydent Rosji Władimir Putin uważa, że powstająca w cerkwi pod Moskwą mozaika z jego portretem jest przedwczesnym docenieniem jego zasług; jego zdaniem mogą je ocenić przyszłe pokolenia – informuje w niedzielę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał w piątek ustawę o uznaniu 3 września za dzień zakończenia II wojny światowej. Przeciwni tej dacie są obrońcy praw człowieka, którzy wskazują, że 3 września jest dniem pamięci o ofiarach ataku terrorystycznego w Biesłanie.
W budowanej pod Moskwą głównej świątyni rosyjskich sił zbrojnych znajdzie się mozaika, na której przedstawiono prezydenta Władimira Putina i innych rosyjskich urzędników; na kolejnej mozaice widać wizerunek Józefa Stalina – podaje w piątek radio Echo Moskwy.
Rosyjskie media podały w czwartek, że byli więźniowie obozów tworzonych przez Finów w Karelii podczas II wojny światowej zwrócili się z prośbą do Komitetu Śledczego o wszczęcie śledztwa w sprawie działań strony fińskiej, które – ich zdaniem – „miały znamiona ludobójstwa”.
Rada Federacji, izba wyższa parlamentu Rosji, przyjęła w piątek ustawę o uznaniu 3 września za dzień zakończenia II wojny światowej, w miejsce 2 września. Krytycy zmiany przypominali, że 3 września przypada rocznica przeprowadzonej przez siły rządowe krwawej operacji odbicia szkoły w Biesłanie z rąk terrorystów.
Prezydent Rosji Władimir Putin poinformował w czwartek, że z powodu pandemii koronawirusa zdecydował o przełożeniu na inny termin defilady na placu Czerwonym, która miała się odbyć 9 maja, gdy Rosja obchodzi Dzień Zwycięstwa w II wojnie światowej.
Kilka organizacji kombatanckich w Rosji skierowało apel do prezydenta Władimira Putina o przełożenie na inny termin defilady wojskowej na placu Czerwonym w Moskwie zaplanowanej na 9 maja. Kombatanci podkreślają, że defilada powinna odbyć się, gdy pozwoli na to sytuacja epidemiczna w kraju.
Dyplomaci ambasady RP w Moskwie, ataszatu obrony i agencji konsularnej w Smoleńsku i przedstawiciele Straży Granicznej oddali cześć ofiarom zbrodni katyńskiej i upamiętnili ofiary katastrofy smoleńskiej. Obchody odbyły się w piątek w 10. rocznicę katastrofy.
We wtorek w wieku 53 lat zmarł dziennikarz Wiktor Bater. Był korespondentem polskich mediów w Rosji, laureatem nagrody Grand Press w kategorii news za pierwszą informację o katastrofie prezydenckiego samolotu w Smoleńsku, autorem książki „Nikt nie spodziewa się rzezi. Notatki korespondenta wojennego”.
Istnieje szansa, że o Katyniu dowiemy się czegoś np. na podstawie błędnego zakwalifikowania ważnych dokumentów. Do tego jednak konieczna jest też zgoda na prowadzenie poszukiwań. Dziś wydaje się, że nie ma na to szans, bo nie istnieją przesłanki do prognozowania zmiany w rosyjskiej polityce historycznej. Ale sprawa katyńska jest tylko pozornie zamknięta – mówi PAP prof. Wojciech Materski, historyk z Instytutu Studiów Politycznych PAN.