11 lutego 1945 r. w Jałcie skończyła się konferencja wielkich mocarstw. Dla Polaków stała się symbolem zdrady, bo przypieczętowała włączenie Polski do sowieckiej strefy wpływów. Stalin dostał od zachodnich aliantów wszystko, co chciał.
50 lat temu, 3 sierpnia 1968 r., w Moskwie zmarł jeden z najwybitniejszych sowieckich dowódców wojskowych II wojny światowej, Konstanty Rokossowski. Nominowany przez komunistów marszałkiem Polski jest jednym z symboli zniewolenia i sowietyzacji PRL w okresie stalinowskim.
Gen. NKWD Iwan Sierow intrygami wywalczył to, że był głównym "sowiezytatorem" Polski - ocenił Nikita Pietrow podczas piątkowej konferencji naukowej IPN w Warszawie. W tym celu - jak mówił - odsunął gen. Gieorgija Żukowa - jednego z najważniejszych dowódców Armii Czerwonej.
Z polskiej perspektywy gen. Iwan Czerniachowski odegrał w czasie wojny zdecydowanie negatywną rolę. Zniszczył struktury AK na Wileńszczyźnie, co poważnie osłabiło potencjał Polskiego Państwa Podziemnego. Wypełniając wolę władz dążył do sowietyzacji polskich ziem północno-wschodnich – ocenia w rozmowie z PAP Tomasz Sudoł, historyk, pracownik Wydziału Badań Naukowych Biura Edukacji Publicznej IPN.