To, co zdarzyło się w Polsce dokładnie 40 lat temu, miało na celu stłumienie eksperymentu „Solidarności” i było najczarniejszym czasem w życiu poprzedniego pokolenia – pisze w poniedziałek Jan Rokita na łamach portalu czeskiego tygodnika „Echo”. Teksty o rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Polsce ukazały się również w innych czeskich mediach.
My, ludzie „Solidarności”, musimy pamiętać o swoich bohaterach - podkreślał w 40. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego przewodniczący NSZZ „S" Piotr Duda. Według niego, choć dorobkiem Sierpnia 80' jest wolna, suwerenna Polska, to o tę wolność i suwerenność nadal trzeba walczyć.
Przed pomnikiem Poległych Stoczniowców 1970 w Gdańsku odbyły się miejskie obchody 40. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. Wziął w nich udział b. prezydent i przywódca „Solidarności” Lech Wałęsa oraz lokalni samorządowcy.
Kiedy zwyciężą ideały „Solidarności”, w trwały sposób zwycięży Polska, a wielkim przegranym będzie Wojciech Jaruzelski, komuniści i ci, którzy chcieli wymazać „S” - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Podkreślił, że „Solidarność” była największym dziełem Polaków po II wojnie światowej.
W poniedziałek na Skwerze Solidarności w Opolu zgromadziło się kilkadziesiąt osób: przedstawicieli władz samorządowych, organizacji związkowych, NBP i byłych działaczy podziemia demokratycznego, którzy w ten sposób postanowili upamiętnić ofiary wprowadzonego 40 lat temu przez władze PRL stanu wojennego.
Kilkaset osób, wśród nich internowani i związkowcy, wzięło udział w mszy św. w intencji Ojczyzny oraz ofiar stanu wojennego w kościele farnym w Rzeszowie. 40. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w poniedziałek przypomniano także w innych miastach regionu.
W holu Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie od poniedziałku można oglądać przygotowaną przez IPN wystawę poświęconą wprowadzeniu stanu wojennego. Po otwarciu pracownicy naukowi IPN w Olsztynie prezentowali biogramy działaczy „Solidarności” z regionu.
W 40. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego trzeba nie tylko mówić, ale trzeba krzyczeć, że Jaruzelski był zwykłym tchórzem i zdrajcą Polski. Cała sitwa, która była wokół niego, to była zwykła junta bandyckich emisariuszy Moskwy - powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda.
W 40. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, w Tychach upamiętniono Joachima Gnidę - wychowanego w tym mieście górnika, jedną z dziewięciu ofiar pacyfikacji katowickiej kopalni Wujek. W poniedziałkowej uroczystości wzięli udział członkowie rodziny zastrzelonego bohatera.