Odsłonięciem pomnika Antoniego Browarczyka, 20 latka, śmiertelnie postrzelonego 17 grudnia 1981 r. podczas manifestacji ulicznej, uczczono we wtorek w Gdańsku 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. "Ten pomnik jest dla nas symbolem cierpienia, rozpaczy i pamięci" - powiedziała siostra zabitego.
Stan wojenny był okresem największych represji od czasów okresu stalinowskiego. Metodami władzy były między innymi internowania, aresztowania, zwalnianie z pracy – powiedział PAP dr Grzegorz Majchrzak z Instytutu Pamięci Narodowej, autor książki "Tajemnice stanu wojennego".
Solidarność nie mogła być przygotowana na zastosowanie przez komunistyczne władze sił zbrojnych na taką skalę, gdyż to było bez precedensu w naszej części świata – mówi PAP prof. Andrzej Friszke z Collegium Civitas. 13 grudnia 1981 r. wprowadzony został stan wojenny na terenie całego kraju.
Prezydent Andrzej Duda oraz kancelarie premiera, Sejmu i Senatu włączyły się we wtorek w akcję „Ofiarom stanu wojennego. Zapal Światło Wolności”. Okolicznościowe świece zapłonęły m.in. w oknie Pałacu Prezydenckiego.
Nie pozwolimy deptać godności tych, którzy wywalczyli nam wolność – powiedział we wtorek pod Poznańskimi Krzyżami prezydent miasta Jacek Jaśkowiak, uczestniczący w manifestacji KOD, zorganizowanej w 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego.
Wtorkowe uroczystości w zabrzańskiej dzielnicy Zaborze rozpoczęły obchody 35. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w woj. śląskim. Ich uczestnicy mówili o potrzebie pielęgnowania pamięci i głoszenia prawdy o tragicznych wydarzeniach z grudnia 1981 roku.
Częścią zwycięstwa będzie moralne, a w niektórych wypadkach także karne rozliczenie tych, którzy kiedyś dopuszczali się zbrodni na Polakach - mówił we wtorek na zorganizowanych przez PiS obchodach upamiętniających ofiary stanu wojennego prezes partii Jarosław Kaczyński.
Pod hasłem "Stop dewastacji Polski" przeszła we wtorek ulicami Warszawy manifestacja Komitetu Obrony Demokracji. Zakończył ją wiec przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości. Według organizatorów demonstrowało 30 tys. osób.
Zmienimy Polskę i uczynimy ją sprawiedliwszą; trzeba rozliczyć PRL-owskich sędziów i odebrać emerytury m.in. funkcjonariuszom SB - przekonywali uczestnicy manifestacji zorganizowanej przez Związek Osób Represjonowanych w Stanie Wojennym.