Polacy z Zaolzia oraz polscy dyplomaci uczcili w sobotę pamięć ofiar wojny polsko-czechosłowackiej o Śląsk Cieszyński z początku 1919 roku. Kwiaty złożono między innymi na zbiorowej mogile polskich żołnierzy w Stonawie.
Na cmentarzu wojskowym w Hranicach na Morawach konsul generalna RP w Ostrawie Izabella Wołłejko-Chwastowicz złożyła w środę kwiaty przy urnach polskich żołnierzy z lat 1914-1918. Znajdują się tu prochy pół tysiąca Polaków.
W weekendowym wydaniu „Głosu”, gazety Polaków w Republice Czeskiej, skrytykowano odsłonięty we wtorek w Czeskim Cieszynie pomnik upamiętniający setną rocznicę jego powstania jako odrębnego miasta oraz wytyczenie granicy czesko-polskiej na Zaolziu.
„Śląsk Cieszyński i Europa Środkowa po wielkiej wojnie 1918–1920” to temat konferencji, która w piątek odbyła się w Ostrawie. Polscy i czescy historycy mówili o najbardziej kontrowersyjnych tematach, m.in. o zbrodniach wojennych popełnianych przez czechosłowackich legionistów na Polakach.
100 lat temu, 23 stycznia 1919 r., wojska czechosłowackie, zrywając wcześniejsze porozumienie, zajęły polską część Śląska Cieszyńskiego, przyznanego Polsce w wyniku porozumienia z listopada 1918 r.; zapoczątkowało to walki polsko-czechosłowackie.
Publikacja prezentuje stanowisko obozu rządzącego w Polsce wobec południowego sąsiada od przewrotu majowego z 1926 r. do upadku Czechosłowacji w marcu 1939 r. W stosunkach między obu państwami był to okres nieustannych napięć, prowadzących m.in. do poważnych kryzysów w 1934 i 1938 r. – pisze autor najnowszej monografii poświęconej historii stosunków polsko-czechosłowackich.