Ostrzał konsulatu RP w Łucku i wcześniejsze dewastacje polskich miejsc pamięci na Ukrainie są na rękę przeciwnikom zbliżenia Kijowa i Warszawy – oceniła w czwartek w rozmowie z PAP dyrektor kijowskiego Instytutu Polityki Światowej Alona Hetmanczuk.
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko w rozmowie telefonicznej z prezydentem Andrzejem Dudą zaprosił polskich specjalistów do udziału w wyjaśnianiu ataku na polski konsulat w Łucku - poinformował w środę prezydencki minister Krzysztof Szczerski. Jak podkreślił prezydenci pozostają w kontakcie.
Władze w Warszawie i w Kijowie zrozumiały już, że oglądanie się na przeszłość sprawia, że nie poruszamy się do przodu - ocenia autorka artykułu, dyrektorka kijowskiego Instytutu Polityki Światowej Alona Hetmanczuk. „Nie oznacza to, że polski rząd odsunął na dalszy plan temat dialogu historycznego. I nie oznacza to również, że ukraińskie władze zgodziły się na polskie postrzeganie historii” - podkreśla.
Prezydent Andrzej Duda przyjął w środę szefa MSZ Ukrainy Pawło Klimkina. Rozmowa dotyczyła spraw z zakresu relacji dwustronnych, szczególnie w kontekście posiedzenia Komitetu Konsultacyjnego Prezydentów Polski i Ukrainy, które zaplanowano na 11 kwietnia - podała prezydencka kancelaria.
Wspólne działania m.in. w dziedzinie ochrony miejsc pamięci oraz poprawy bezpieczeństwa energetycznego obu krajów zapowiedzieli podczas środowej konferencji prasowej w Warszawie szef MSZ Witold Waszczykowski i jego ukraiński odpowiednik Pawło Klimkin.
Huta Pieniacka jest i pozostanie symbolem pojednania Ukraińców i Polaków – oświadczył szef ukraińskiego MSZ Pawło Klimkin, komentując ponowną dewastację pomnika Polaków, pomordowanych w 1944 roku w tej nieistniejącej dziś wsi w obwodzie lwowskim.
Pogłębienie dialogu polsko-ukraińskiego ma być głównym tematem rozmów prowadzonych w środę przez szefa MSZ Ukrainy Pawło Klimkina w Warszawie. Ukraiński minister ma się spotkać m.in. z szefem polskiego MSZ Witoldem Waszczykowskim oraz z prezydentem Andrzejem Dudą.
Ukraińskie władze zapobiegły próbie zablokowania przejścia granicznego z Polską przez grupę osób, które zamierzały domagać się od rządu w Warszawie obrony praw polskiej mniejszości narodowej na Ukrainie. Ludzie ci przyznali się, że zostali wynajęci do zablokowania przejścia.
Po aktach wandalizmu wobec polskich miejsc pamięci narodowej na Ukrainie władze tego kraju wzmocniły ich ochronę – oświadczył w poniedziałek szef lwowskiej administracji obwodowej Ołeh Syniutka na spotkaniu z konsulem generalnym RP we Lwowie Wiesławem Mazurem.
Jako „ohydne” określił w poniedziałek szef Instytutu Pamięci Narodowej Ukrainy Wołodymyr Wiatrowycz zdewastowanie dwóch polskich miejsc pamięci narodowej; doszło do tego w ostatnich dniach we Lwowie i miejscowości Podkamień w obwodzie lwowskim.