Prezydent Bronisław Komorowski i b. premier Tadeusz Mazowiecki wznieśli toast za wolność w rocznicę wyborów 4 czerwca '89. Komorowski przyznał, że nie głosował w tych wyborach, bo - jak mówił - był wówczas człowiekiem "radykalnych poglądów".
Artyści m.in. Leszek Możdżer, Artur Rojek, Kayah i Katarzyna Nosowska, zagraniczni dziennikarze oraz naukowcy zostali we wtorek odznaczeni przez Bronisława Komorowskiego w rocznicę 4 czerwca '89. Tego dnia, mówił prezydent, wygrała Solidarność, ale także Polska jako całość.
Bronisław Komorowski wygłosi we wtorek wieczorem orędzie z okazji Święta Wolności, przypadającego w rocznicę wyborów z 4 czerwca 1989 roku. Tego dnia wręczy też odznaczenia państwowe; na pl. Konstytucji wzniesie toast za wolność. Bądźmy tego dnia razem - zachęca prezydent.
Spotkanie obecnego i b. premierów na uroczystym obiedzie, nadanie nazwy skwerowi, uhonorowanie kobiet, "które towarzyszyły w walce o wolność" - to niektóre z wydarzeń w ramach rocznicy wyborów 4 czerwca. Z kolei środowiska prawicowe obchodziły 20. rocznicę upadku rządu Jana Olszewskiego.
Bronisław Komorowski odsłonił w poniedziałek w Warszawie rzeźbę upamiętniającą aktorkę i opozycjonistkę Halinę Mikołajską. To pomnik na cześć wybitnej aktorki, która ryzykowała swoją karierę na rzecz zaangażowania obywatelskiego - powiedział prezydent.
Prezydent Bronisław Komorowski, który w poniedziałek odznaczył m.in. Danutę Wałęsową, złożył na jej ręce podziękowania "dla wszystkich matek, żon, narzeczonych, które towarzyszyły lub uczestniczyły" w bardzo trudnej, uwieńczonej sukcesem walce o wolność.
Tu razem zbudujemy pomnik zwycięstwa wolnego słowa nad brakiem wolności, cenzurą, nad dawną ulicą Mysią - mówił prezydent Bronisław Komorowski podczas uroczystości nadania nazwy "Skweru Wolnego Słowa” placowi przy siedzibie dawnej cenzury w Warszawie.