Prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Rzeszowie umorzył śledztwo w sprawie decyzji o przesiedleniu w 1947 roku, w ramach akcji „Wisła”, mieszkańców południowo-wschodniej Polski – poinformowała PAP Główna Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.
Odnalezienie ofiar zbrodni w Puźnikach przypomina o mniej znanych epizodach rozprawy ukraińskich nacjonalistów z Polakami. „Zbrodnia w Puźnikach była jednym z ostatnich tak znaczących i brutalnych ataków na polską ludność” – mówi PAP dr Damian Markowski, badacz zbrodni UPA na Podolu.
Temat zbrodni wołyńskiej i II wojny światowej pozostaje ostatnim tematem dzielącym Polaków i Ukraińców – mówił w czwartek na konferencji naukowej w Kokotku koło Lublińca prof. Grzegorz Motyka.
Pierwsza pielgrzymka na Wołyń w 1990 r. była decydująca. Zobaczenie krowich odchodów na dołach śmierci oraz zarośniętego cmentarza sprawiło, że nasze środowisko podjęło decyzję o uporządkowaniu i ogrodzeniu nekropolii. Rok później znów tam pojechaliśmy. Uzgodniliśmy z miejscowymi władzami, że ogrodzą cmentarz w zamian za 100 par obuwia męskiego w rozmiarach od 43 do 47. Nie chcieli innej zapłaty – wspomina w rozmowie z PAP historyk z IPN dr Leon Popek. 80 lat temu, 30 sierpnia 1943 r., w sąsiadujących wsiach Ostrówki i Wola Ostrowiecka UPA zamordowała co najmniej 1051 Polaków.
Pod pojęciem „rzezi wołyńskiej” rozumie się wszystkie zbrodnie UPA na Polakach. Wołyń stał się słowem kluczem. A gdzieś zaczęło umykać to, że „czerwone noce”, jak nazywał je dowódca samoobrony Przebraża Henryk Cybulski, zdarzyły się też poza Wołyniem i obejmowały ogromny obszar – od Karpat po Wołyń i od rzeki Zbrucz aż za San – mówi PAP dr Damian Markowski, autor książki „W cieniu Wołynia. Antypolska akcja OUN i UPA w Galicji Wschodniej 1943–1945”, która ukazuje się w połowie sierpnia.
UPA była organizacją zbrodniczą, nacjonalistyczną i prowadziła do wielkiego zła. Uważam jednak, że swoich bohaterów Ukraińcy mają prawo wybierać sobie sami, nawet jeśli dla nich bohaterem jest Stepan Bandera czy Roman Szuchewycz – powiedział we wtorek prezes IPN dr Karol Nawrocki w Telewizji Republika.
80 lat temu, 11 i 12 lipca 1943 r., UPA dokonała skoordynowanego ataku na polskich mieszkańców 150 miejscowości na Wołyniu. Była to kulminacja trwającej już od początku 1943 r. fali zbrodni na Polakach, w której wyniku na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. osób.
Współorganizacją głównych uroczystości w Warszawie, a także dyskusją „Zbrodnia Wołyńska z perspektywy 80 lat” oraz prezentacją wydawnictwa źródłowego „Dokumenty zbrodni wołyńskiej” w stołecznym Przystanku Historia IPN upamiętni 11 lipca 80. rocznicę zbrodni wołyńskiej.
Gesty i deklaracje czas zastąpić faktycznymi działaniami, w efekcie których możliwe będzie podjęcie przez polski IPN prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych, by godnie upamiętnić niewinne ofiary ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej – podkreślono w wydanym w poniedziałek oświadczeniu IPN.
Każdy gest ze strony prezydenta Ukrainy, który mówiłby, kto odpowiada za to, co stało się na Wołyniu, wyrażałby skruchę i mógłby położyć balsam na tę ranę, byłby wyłącznie na plus; tylko na prawdzie zbudujemy dobre relacje - powiedział sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski.