Prawosławni, a także wierni innych obrządków wschodnich, w tym grekokatolicy i staroobrzędowcy, obchodzą w niedzielę wigilię Bożego Narodzenia według kalendarza juliańskiego, czyli według tzw. starego stylu. Stałe święta religijne wypadają według tego kalendarza trzynaście dni po katolickich. Duchowni prawosławni zwracają uwagę, że kalendarz juliański jest o wiele starszy od gregoriańskiego (wprowadzonego w 1582 roku reformą papieża Grzegorza XIII i obecnie powszechnego), i był używany w pierwszych wiekach chrześcijaństwa.
Boże Narodzenie to - według teologów - najważniejsze po Wielkanocy święto w roku. Jest to święto chrześcijańskie, wprowadzone dla uczczenia tajemnicy narodzenia Jezusa Chrystusa. Obchodzono je od IV wieku, najpierw w Rzymie.
Na bazie wierzeń chrześcijańskich i pogańskich oraz zwyczajów czterech różnych grup etnicznych wyrosły dawne tradycje wigilijne mieszkańców na Sądecczyźnie – powiedziała PAP etnograf z Sądeckiego Parku Etnograficznego Bogusława Błażewicz.
Wigilijne wierzenia, z których wiele przetrwało do dziś, wzięły się z pogańskich zwyczajów zaduszkowych, które praktykowane były niegdyś na przełomie roku – wyjaśniła opolska folklorystka. Nasi przodkowie dbali w tym czasie nie tylko o duchy, ale też plony czy zamążpójście córek.
Wigilia to dzień poprzedzający święto Bożego Narodzenia. Nazwa pochodzi od łacińskiego słowa "vigilia", oznaczającego czuwanie. Wigilią nazywany jest także uroczysty posiłek, do którego tego dnia siada się o zmroku w gronie najbliższych.
Symbolika niektórych potraw i rekwizytów, tradycyjnie kojarzonych z wigilijnym stołem, nawiązuje do starosłowiańskich obrządków i zwyczajów. Dotyczy to np. maku, miodu, grzybów, słodkiego kołacza, a nawet siana pod obrusem – wskazują badacze polskiej tradycji.
Zwyczaje bożonarodzeniowe w Czechach i na Słowacji obejmują m.in. budowanie szopek czy łamanie się opłatkiem, który podaje się z miodem. Na Wigilię je się karpia i zupę grzybową. Rodzajem tradycji jest też wrzucanie niektórych karpi z powrotem do stawu.