Opowieści wrocławskich opozycjonistów o strajkach stanowią kanwę dla komiksu o powstaniu i działalności NSZZ Solidarność we Wrocławiu. Warsztaty rysowania komiksu, które zorganizował miejscowy Ośrodek „Pamięć i Przyszłość”, prowadzą znani włoscy autorzy tego gatunku.
Działacz Solidarności Władysław Frasyniuk, założyciel Solidarności Walczącej Kornel Morawiecki, działaczka opozycji Krystyna Starczewska i duszpasterz środowisk niezależnych o. Ludwik Wiśniewski znaleźli się wśród nominowanych do europejskich Nagród Pamięci Narodu.
Mamy kłopot z własną historią - mówił były lider Solidarności Władysław Frasyniuk podczas debaty „Okrągły Stół – fundament niepodległego państwa czy zmowa elit”. Legenda Solidarności Walczącej Kornel Morawiecki uznał to porozumienie "za zgniły kompromis elit".
„Zobowiązywała mnie przysięga” to tytuł monografii opisującej proces Władysława Frasyniuka z listopada 1982 r., w którym ówczesny szef dolnośląskiej Solidarności za działalność opozycyjną został skazany na sześć lat więzienia.
Władysław Frasyniuk, działacz opozycji w PRL o zmarłym w poniedziałek nad ranem Tadeuszu Mazowieckim: „Odszedł wielki autorytet. Osoba, która była uosobieniem sprawiedliwości i dobroci. To był ktoś, kto dbał, by nigdy nikomu, zarówno słowem ani czynem, nie wyrządzić krzywdy. Cała jego działalność była dążeniem do tego, aby jednoczyć Polaków. Opierała się na dialogu i przyzwoitości. Uważał, że wysokie standardy w polityce nie powinny być żadnym kosztem ani ciężarem, ale po prostu koniecznością.
22 kwietnia 1982 r. powstała konspiracyjna Tymczasowa Komisja Koordynacyjna NSZZ "Solidarność". Określała ona program i metody walki Związku, podejmowała decyzję o akcjach oporu w kraju oraz występowała jako partner wobec zagranicznych central związkowych.
Dla Władysława Frasyniuka, przewodniczącego dolnośląskiej "Solidarności" w latach 1981-90, Sierpień 1980 to niebywały fenomen, który nie przypadkowo nazywa się karnawałem „Solidarności”. Tamten czas był czasem otwartości, tolerancji i przyzwoitości ludzi, ale też niebywałej życzliwości wobec siebie. To była niebywała tolerancja – powiedział w wywiadzie dla PAP były opozycjonista.