7 maja 1920 r. - prowadząc ofensywę przeciw wojskom bolszewickim - do Kijowa wkroczyły oddziały WP wspierane przez formacje ukraińskie. Była to część koncepcji Józefa Piłsudskiego, zakładającej powstanie niepodległej Ukrainy, sprzymierzonej strategicznie z Polską.
25 kwietnia 1920 r. wojska polskie rozpoczęły na Ukrainie ofensywę podczas wojny polsko-bolszewickiej - tzw. wyprawę kijowską. Celem armii było pokonanie wojsk bolszewickich i dotarcie do Dniepr, gdzie działania wojenne miały przejąć oddziały, sprzymierzonej z II RP, Ukraińskiej Republiki Ludowej.
W swoich wspomnieniach "Zawadiaka. Dzienniki frontowe 1914-1920" Jerzy Konrad Maciejewski opisuje zdarzenia, które zdecydowały o losie Polski. Całość napisana została z perspektywy cywila żyjącego na tyłach I wojny światowej, a następnie żołnierza 19 Pułku Piechoty Odsieczy Lwowa.
Zanim zapadnie decyzja o sposobie upamiętnienia żołnierzy Armii Czerwonej zmarłych w obozie w Dąbiu w l. 1919-20 konieczne są badania, które wyjaśnią, kto leży w zbiorowej mogile na Cmentarzu Rakowickim – powiedział w środę PAP wojewoda małopolski Jerzy Miller.
Za polityczną uznał sekretarz ROPWiM Andrzej Kunert wypowiedź rosyjskiego ministra kultury, który postuluje budowę w Krakowie pomnika jeńców bolszewickich wojny 1919-21 r. Według Władimira Medinskiego "na terytorium Polski zginęło od 60 do 100 tys." tych jeńców.
W Płocku z okazji Narodowego Święta Niepodległości rozdanych zostanie 3 tys. ciasteczek „Marcelinek” w kształcie kapelusza Marceliny Rościszewskiej (1875-1949), pedagoga, działaczki społecznej, odznaczonej przez marszałka Józefa Piłsudskiego Krzyżem Walecznych.
Nowe stanowisko ministra kultury Federacji Rosyjskiej ws pomnika pod Smoleńskiem jest zaskakujące - uważa rzecznik resortu kultury Maciej Babczyński. Politolodzy: Wojciech Materski i Włodzimierz Marciniak wiążą tę zmianę ze sprawą pomnika czerwonoarmistów w Krakowie.
Minister kultury Federacji Rosyjskiej Władimir Medinski oświadczył w piątek, że "Rosja będzie ubolewać, jeśli strona polska przeszkodzi" w budowie w Krakowie pomnika jeńców bolszewickich z wojny lat 1919-1921.
Najwłaściwszym sposobem upamiętnienia pochowanych na Cmentarzu Rakowickim żołnierzy Armii Czerwonej, zmarłych w obozie w Dąbiu, byłoby wzniesienie krzyża prawosławnego – uważa Polskie Towarzystwo Historyczne.
Minister kultury Rosji Władimir Medinski we wtorek zapowiedział kontynuowanie przedstawionej przez Rosyjskie Towarzystwo Wojskowo-Historyczne inicjatywy dotyczącej budowy w Krakowie pomnika jeńców bolszewickich z wojny lat 1919-1921.