Wszyscy prezydenci USA odwiedzający Polskę po 1989 r. odwiedzali Pomnik Bohaterów Getta. "Głęboko ubolewamy, że Prezydent Donald Trump uznał za stosowne zerwać z tą godną uznania tradycją" - napisali przedstawiciele polskiej społeczności żydowskiej w czwartkowym komunikacie.
Zdjęcia, cytaty, ogłoszenia, afisze i wspomnienia dotyczące warszawskiej przedwojennej, żydowskiej ulicy Nalewki można oglądać do 22 września na plenerowej wystawie przy bramie wejściowej do Ogrodu Krasińskich od strony ul. Bohaterów Getta, czyli dawnych Nalewek.
Pamięć dawnych żydowskich mieszkańców Lublina wymordowanych w czasie II wojny światowej uczcili w środę potomkowie ocalałych, uczestnicy Zjazdu Lublinerów. Na lubelskim Umschlagplatzu, skąd Niemcy wywozili Żydów na śmierć, odmówiono modlitwy za zmarłych.
Początki niemieckiego obozu Auschwitz II-Birkenau przybliża książka wydana przez Muzeum Auschwitz, której autorzy, opierając się na niepublikowanych dokumentach, przedstawili nowe ustalenia dotyczące chronologii decyzji SS przy tworzeniu obozu.
Lekcję internetową poświęconą pierwszemu okresowi działalności Muzeum Auschwitz przygotowało działające przy tej instytucji Międzynarodowe Centrum Edukacji o Auschwitz i Holokauście. Muzeum w lipcu obchodzi 70. rocznicę swojego powstania.
W nocy z 12 na 13 lutego 1940 r. nakazano żydowskim mieszkańcom niemieckiego wówczas Szczecina oraz okolicznych miejscowości opuszczenie swych domów. Utrzymywana w ścisłej tajemnicy deportacja, została drobiazgowo zaplanowana i równie konsekwentnie przeprowadzona.
O powodach, dla których tematyka dotycząca stosunków polsko-żydowskich należy do trudnych i budzących emocje, o badaniach na ten temat w Polsce i o możliwości wspólnych badań polsko-rosyjskich mówiono w czwartek na seminarium w Synagodze Memorialnej w Moskwie.
Niepowtarzalny pamiętnik żydowskiej dziewczynki, Rywki Lipszyc, pisany w łódzkim getcie, a odnaleziony w wyzwolonym niemieckim nazistowskim obozie Auschwitz-Birkenau, jest tematem wystawy otwartej w środę w krakowskim Muzeum Galicja.
Jan Karski nie chciał, aby „Tajne państwo” ukazało się po polsku, bo treść w wielu miejscach odbiegała od prawdy. Miały na to wpływ propagandowe wymogi polskiego rządu w Londynie i chęć amerykańskiego wydawcy, żeby opowieść uatrakcyjnić – mówi Waldemar Piasecki.