Obojętność wobec Zagłady nie była neutralna moralnie, to postawa, z której wypada się wytłumaczyć - mówił Jan Tomasz Gross podczas zorganizowanej przez IPN dyskusji "Być świadkiem Zagłady". Odniósł się w ten sposób do postaw spotykanych na terenach, gdzie dokonywał się Holokaust.
Polacy dojrzeli, by przyjąć to, co w przeszłości było powodem do dumy, jak i do wstydu - napisał prezydent Bronisław Komorowski w liście do uczestników konferencji "Być świadkiem Zagłady". W jej trakcie badacze dyskutowali m.in. o obojętności wobec Holokaustu.
Kolejki chętnych ustawiły się w sobotę przed nowo otwartym Muzeum Historii Żydów Polskich. Większość ze zwiedzających miała przypięte do ubrań papierowe żonkile na znak pamięci o powstaniu w getcie, którego 70. rocznicę obchodzono w piątek.
Uroczystościami pod Pomnikiem Bohaterów Getta z udziałem przedstawicieli najwyższych władz, koncertem jazzowym inspirowanym pieśniami żydowskiej partii Bund oraz instalacją świetlną stolica uczci 70. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim.
W Operze i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku wręczono w sobotę wieczorem nagrody w ogólnopolskim konkursie na Wydarzenie Historyczne 2012 r. Wygrał projekt edukacyjny wokół musicalu "Korczak", który powstał w tej placówce.
Śmierć w płomieniach to dla mnie najstraszliwszy rodzaj śmierci, a to ona właśnie była udziałem wielu powstańców warszawskiego getta - mówił w sobotę Ryszard Horowitz, jeden z bardziej cenionych amerykańskich fotografików, autor plakatu na 70. rocznicę powstania. Horowitz jako dziecko przebywał w getcie, w Krakowie. „Nie potrafię, nie chcę tego wspominać” – mówił na spotkaniu w Warszawie.
19 kwietnia 1943 r. żydowscy bojownicy z ŻOB i ŻZW stawili zbrojny opór oddziałom niemieckim, które przystąpiły do likwidacji warszawskiego getta. "Są takie piękne słowa: godność, człowieczeństwo. Tego broniliśmy" – mówił o podjętej wtedy walce Marek Edelman, jeden z przywódców powstania.
W 70. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim przed pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie uczczono pamięć o uczestnikach zrywu. Prezydent odznaczył Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski powstańca Symchę Ratajzera-Rotema ps. Kazik. Piątkowe obchody rocznicowe w Warszawie rozpoczęto o godz. 10; w stolicy zawyły syreny i zabrzmiały dzwony we wszystkich kościołach. Uroczystości przed pomnikiem Bohaterów Getta zainaugurował hymn narodowy.
Niech przyjdą tu nasze dzieci i ich dzieci i powtarzają: nigdy więcej wojny, bo ludzkie życie jest święte - apelował w piątek w czasie uroczystości 70. rocznicy powstania w warszawskim getcie jeden z ostatnich żyjących powstańców Symcha Ratajzer-Rotem ps. Kazik. Symcha Ratajzer-Rotem ps. Kazik, uczestnik powstania w getcie warszawskim, został w piątek odznaczony przez prezydenta RP Bronisława Komorowskiego Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski podczas obchodów 70. rocznicy powstania w getcie warszawskim.
Prof. Jacek Leociak: „+Okropne warunki, ciasnota, głód, ale przetrwamy, tak jak to wielokrotnie bywało w historii+ – zapewne myśleli ci ludzie; to był ich błąd, ale błąd niezawiniony, gdyż takie myślenie było uprawnione. Przebieg akcji likwidacyjnej getta pokazał jednak wszystkim, że oprawcom nie chodziło o udręczenie Żydów, ale ich fizyczne zlikwidowanie. Bez doświadczenia akcji likwidacyjnej nie byłoby woli walki w getcie. Trzeba było utracić wszelką nadzieję, aby rozpocząć zbrojne powstanie przeciw Niemcom". (PAP)