Prof. Zbigniew Brzeziński czynnie wspierał ruchy demokratyczne w krajach Europy Środkowej i polską "Solidarność"; Również w latach późniejszych nie odmawiał nigdy wsparcia polskim sprawom w Ameryce - powiedział w czwartek marszałek Sejmu Marek Kuchciński.
W piątek i sobotę w Belwederze zostanie wyłożona księga kondolencyjna, poświęcona pamięci prof. Zbigniewa Brzezińskiego - poinformował w czwartek PAP szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski. Prezydent Andrzej Duda dokona wpisu w księdze w piątek o godz. 12.
Wiceprezydent USA Mike Pence występując podczas uroczystości wręczenia nagród think tanku Atlantic Council oddał hołd zmarłemu niedawno Zbigniewowi Brzezińskiemu. “Był on wielkim człowiekiem i - co ważniejsze - był dobrym człowiekiem" - powiedział Pence.
Szef MSZ Witold Waszczykowski weźmie w piątek udział w pogrzebie prof. Zbigniewa Brzezińskiego w Waszyngtonie - poinformował PAP resort dyplomacji. Swoją obecność w uroczystości zapowiedział również szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.
Uroczystości żałobne po śmierci Zbigniewa Brzezińskiego - politologa, wykładowcy uniwersyteckiego i w latach 1977-81 doradcy do spraw bezpieczeństwa narodowego prezydenta USA Jimmy'ego Cartera - odbędą się w Waszyngtonie w piątek 9 czerwca.
Wpływ prof. Zbigniewa Brzezińskiego na świat był olbrzymi - powiedział w czwartek dziennikarzom w Nowym Jorku minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski, pytany o swoje wspomnienia związane z prof. Brzezińskim, który zmarł 26 maja.
Senat w przyjętej w czwartek uchwale oddał hołd zmarłemu 26 maja br. profesorowi Zbigniewowi Brzezińskiemu, wybitnemu amerykańskiemu politykowi, "który nigdy nie zapomniał o swojej polskości i który swej pierwszej ojczyźnie oddał ogromne zasługi". Za uchwałą opowiedziało się 75 senatorów, 2 było przeciw, 10 wstrzymało się od głosu.
Zbigniew Brzeziński był najskuteczniejszym przeciwnikiem imperialnej państwowości Rosji, jego idee często były zbieżne z marzeniami politycznymi obecnymi w kulturze rosyjskiej; pokazał on, że Rosję można pojąć rozumem - napisał w eseju o nim Wiktor Jerofiejew.
Komentując śmierć Zbigniewa Brzezińskiego wydawany w Berlinie "Tagesspiegel" podkreśla, że pochodzący z Polski były szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA dostrzegał zagrożenie dla Zachodu przez komunistyczny Związek Radziecki i był przeciwny wojnie w Iraku.