W polskiej kwaterze w Ponarach upamiętniono w środę ofiary masowych mordów dokonanych podczas II wojny światowej przez oddziały SS i kolaboranckiej policji litewskiej. Zbrodnia ponarska wciąż jest mała znana – ocenił Lech Parell, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych (UdSKiOR).
W lesie ponarskim upamiętniono blisko 100 tys. obywateli II Rzeczypospolitej zamordowanych tam w latach 1941–1944 przez niemieckich okupantów i ich litewskich kolaborantów. „Dziękujemy poległym za to, że nie zabrakło im wiary w wolną Polskę” – powiedział szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.
Tu lała się polska krew. Tu Polacy życie swoje oddawali. Niech żyje jak najdłużej Polska w tych lasach, w tej zieleni – powiedział PAP w Ponarach na Litwie mjr Bogusław Nizieński, weteran AK, Narodowej Organizacji Wojskowej i Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość.
Weterani walki o niepodległość, działacze opozycji antykomunistycznej, kobiety internowane w stanie wojennym upamiętnią na Litwie 115. rocznicę akcji pod Bezdanami i 80. rocznicę zbrodni w Ponarach. "To dwie niezwykle ważne dla polskiego doświadczenia historycznego, rocznice" - powiedział PAP szef UdSKiOR Jan Józef Kasprzyk.
Ta zbrodnia ludobójstwa jest zapomniana i niewygodna – powiedział podczas wernisażu wystawy „Ofiary zbrodni w Ponarach pod Wilnem 1941–1944” dyrektor gdańskiego oddziału IPN Karol Piskorski. Ekspozycję w Gdańsku, między Bramą Wyżynną a Katownią, można oglądać do 29 września.
W Palmirach po wojnie ekshumowano 1720 osób; miejsce to na zawsze pozostanie świadectwem prawdy o bestialskich zbrodniach niemieckich w czasie II wojny światowej - napisał premier Mateusz Morawiecki na Facebooku, w 81. rocznicę największej egzekucji w Palmirach.
W polskiej kwaterze w Ponarach, w miejscu masowych mordów w czasie wojny, w środę została odprawiona polowa msza święta, odbył się apel poległych z udziałem delegacji ze Stowarzyszenia Rodzina Ponarska, polskich dyplomatów w Wilnie i licznej grupy młodzieży wileńskiej.
Na gdańskim Cmentarzu Łostowickim odsłonięty zostanie w czwartek pomnik upamiętniający tysiące Polaków zamordowanych w latach 1941-44 przez Niemców w lesie w Ponarach pod Wilnem. Pomnik powstał staraniem Stowarzyszenia Rodzina Ponarska.
Pamięć o ofiarach niemieckiej zbrodni w podwileńskich Ponarach uczczono w niedzielę podczas uroczystości na warszawskich Powązkach. W obchodach Dnia Ponarskiego wzięli udział m.in. członkowie rodzin pomordowanych. Szacuje się, że w latach 1941-1944 w Ponarach zginęło ok. 100 tys. osób, w tym ok. 70 tys. Żydów polskiego pochodzenia i do 20 tys. Polaków.
W najnowszym numerze kwartalnika „Karta” - historia zbrodni dokonanej przez Niemców i kolaborujących z nimi Litwinów w podwileńskich Ponarach, jedna z najbardziej ponurych kart II wojny światowej. W numerze również XIX-wieczny fotoreportaż z Sachalinu autorstwa Bronisława Piłsudskiego.