Grudzień ’70 to jedna z najważniejszych dat w powojennej historii Polski – ocenia prezes IPN Jarosław Szarek. Komuniści czynili jednak wszystko, aby pamięć o tej zbrodni została pogrzebana wraz z jej ofiarami – dodaje.
Nikt w sposób istotny nie poniósł kary za zbrodnie w czasach komunistycznych, żadni dygnitarze nie zostali ukarani, również ci, którzy byli odpowiedzialni za grudzień 1970 roku - powiedział w czwartek wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.
Wiedza, jaką o tragicznych wydarzeniach Grudnia 1970 r. w Gdyni możemy zdobyć po lekturze „Zbrodni bez kary”, jest równie bolesna i wstrząsająca jak obrazy przekazane w filmie „Czarny czwartek” czy „Ballada o Janku Wiśniewskim”. Obok opisu krwawo stłumionego przez komunistów protestu robotników i ich represjonowania poznajemy życie codzienne ówczesnego Wybrzeża czy – m.in.- konsekwencje buntu stoczniowców dla kraju i odpowiedzialnej za masakrę robotników PZPR.
Władze komunistyczne wprowadzając w Polsce stan wojenny próbowały ratować siebie i swoją hegemonię nad Polakami – mówił w niedzielę wieczorem w Warszawie prezydent Andrzej Duda. Dokumenty historyczne nie potwierdzają, by Polsce groziła sowiecka interwencja – zaznaczył.
Dla mojego ojca Kornela Morawieckiego to był początek ukrywania się; dla nas początek rozstania z nim i czas szybkiego wejścia w dorosłość – tak w 39. rocznicę wspominał wprowadzenie stanu wojennego we wpisie na Facebooku premier Mateusz Morawiecki.
Za przestępstwa i zbrodnie popełnione w okresie stanu wojennego w Polsce prokuratorzy IPN skierowali łącznie 97 aktów oskarżenia przeciwko 170 osobom; sądy prawomocnie skazały dotąd 41 osób – wynika z danych Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.
Twórcy stanu wojennego, aby utrzymać się przy władzy, zgodzili się na niszczenie Polski, wypowiedzieli wojnę społeczeństwu polskiemu, chcieli zniszczyć „Solidarność”. Stan wojenny był zbrodnią na narodzie polskim – mówi PAP działacz opozycji w czasach PRL Krzysztof Wyszkowski.
Zrealizowany w Teatrze Śląskim im. S. Wyspiańskiego w Katowicach spektakl pt. "Wujek 81. Czarna ballada" według scenariusza i w reżyserii Roberta Talarczyka będzie można 13 grudnia obejrzeć na platformie VOD TVP.
14 grudnia 1970 r. w Stoczni Gdańskiej wybuchł strajk wywołany ogłoszonymi podwyżkami na artykuły pierwszej potrzeby, zwłaszcza na żywność. Rozpoczął on falę protestów i manifestacji ulicznych, które objęły większość Wybrzeża i przybrały charakter powstania robotniczego, krwawo stłumionego przez komunistyczne władze.