W grudniu 1970 r. doszło do jednych z najtragiczniejszych wydarzeń w powojennej historii Polski. Przeciwko zdesperowanym ludziom, którzy zaprotestowali, bo władza przed świętami Bożego Narodzenia drastycznie podniosła ceny, a co się wiązało z nagłym spadkiem dochodów, władze wysłały czołgi, żołnierzy, samoloty i milicjantów. Użyto broni, zabito 45 osób, ponad tysiąc zostało rannych, a ofiary chowano po kryjomu w nocy, jak w latach stalinowskich.
Analizując liczebność ofiar zbrodni katyńskiej należy brać pod uwagę wszystkie dotąd poznane dokumenty, nie tylko o tzw. decyzji katyńskiej z 1940 r., ale też np. o notatce Szelepina z 1959 r. – zwraca uwagę historyk Ewa Kowalska z Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN.
Wystawa pt. „Powstanie Grudniowe 1970 roku” oraz publikacja pt. „Grudniowa kolęda. Kościół katolicki w Trójmieście wobec Grudnia '70” – te m.in. przedsięwzięcia złożą się na przygotowane przez gdański oddział IPN obchody 50. rocznicy krwawych wydarzeń z grudnia 1970 r.
Specjaliści Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN podjęli szczątki dziewięciu osób, prawdopodobnie ofiar zbrodni komunistycznych z lat 1949-52, na cmentarzu Jeruzalem w Raciborzu. To były wyjątkowe prace, użyliśmy kilku metod, by rozwikłać tajemnice nekropolii - podkreślił Adam Kondracki z IPN w Katowicach.
Organizowana przez rosyjskie Stowarzyszenie Memoriał akcja „Przywracanie imion”, poświęcona pamięci ofiar represji politycznych w Związku Sowieckim, odbyła się w czwartek 14. rok z rzędu. Po raz pierwszy nazwiska prześladowanych odczytywano w internecie.
Mszą w miejscowym kościele oraz złożeniem kwiatów upamiętniono w niedzielę w Suchowoli (Podlaskie) 36. rocznicę męczeńskiej śmierci błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki. Kwiaty złożono pod jego pomnikiem i na grobie rodziców kapłana: Marianny i Władysława Popiełuszków.
Specjaliści IPN, którzy zajmują się poszukiwaniem tajnych miejsc pochówku polskich ofiar totalitaryzmów, zbadali w 2020 r. w Polsce i na Litwie ok. 40 z 59 planowanych miejsc – poinformowano podczas sobotniego spotkania z prof. Krzysztofem Szwagrzykiem na Festiwalu NNW w Gdyni.
Żołnierze podziemia antykomunistycznego, którzy trafili do katowni NKWD i UB na ul. Strzeleckiej w Warszawie, byli traktowani w wyjątkowo brutalny i okrutny sposób – wynika z jednego z meldunków wywiadu Delegatury Sił Zbrojnych. Dokument przedstawiono w sobotę na Festiwalu NNW w Gdyni.
Tragedia mieszkańców Wąwolnicy na Lubelszczyźnie, których wieś w maju 1946 r. została niemal całkowicie zniszczona przez funkcjonariuszy MO i UB to temat wystawy fotografii Johna Vachona. Ekspozycję, którą można oglądać na XII Festiwalu „Niepokorni Niezłomni Wyklęci” w Gdyni, przygotowało CBA.