55 lat temu przed sądem we Frankfurcie w Niemczech stanęli członkowie załogi obozowej z Auschwitz. 20 grudnia 1963 r. rozpoczął się tzw. drugi proces oświęcimski. Trwał do lata 1965 r. Sąd wydał m.in. sześć wyroków dożywotniego więzienia.
10 grudnia 1942 r. z obozu przejściowego w Zamościu wyruszył pierwszy transport 640 Polaków z Zamojszczyzny do niemieckiego obozu Auschwitz. W wagonach byli tak stłoczeni, że nie mogli usiąść. Wśród nich były dzieci. W drodze nie dostali żywności i wody.
Zespół ds. upamiętniania miejsc kaźni więźniów obozu koncentracyjnego Gross – Rosen, w którego skład wchodzą przedstawiciele IPN, NCBR oraz Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu, został powołany przez wojewodę dolnośląskiego. Celem prac zespołu ma być upamiętnienie więźniów filii Gross-Rosen.
75 lat temu, 3 grudnia 1943 r., w Warszawie rozstrzelany został przez Niemców Stefan Bryła, inżynier, pionier spawalnictwa w budownictwie. Był autorem konstrukcji pierwszego na świecie mostu drogowego spawanego na rzece Słudwi koło Łowicza oraz wieżowca Prudential w Warszawie.
76 lat temu, w nocy z 27 na 28 listopada 1942 roku, Niemcy rozpoczęli na Zamojszczyźnie zakrojoną na szeroką skalę akcję wysiedleńczą. Jej bilans był tragiczny - do sierpnia 1943 roku, okupanci przeprowadzili brutalną pacyfikację prawie 300 polskich wsi. Ponad 100 tys. ich mieszkańców wywieziono z domów, a ich miejsce zajęli niemieccy koloniści z różnych części Europy. Wśród wypędzonych było przeszło 30 tys. dzieci.
24 listopada 1947 r. przed Najwyższym Trybunałem Narodowym w Krakowie stanęło 40 członków załogi niemieckiego obozu Auschwitz, w tym były komendant Arthur Liebehenschel. Był to największy w Polsce proces niemieckich zbrodniarzy. Zapadło 21 wyroków śmierci.
Nie chcę wracać do przeszłości, wolę patrzeć w przyszłość, ale kto ma mówić o historii jak nie ci, którzy ją przeżyli – mówi Barbara Paciorkiewicz, która należy do grupy dzieci „zrabowanych i zgermanizowanych” w czasie II wojny światowej.
78 lat temu Niemcy dokonali pierwszej egzekucji w obozie Auschwitz. 22 listopada 1940 r. rozstrzelali 40 Polaków z więzienia w Katowicach. Wydarzenie dało początek rozstrzeliwaniom w obozie. W ten sposób zgładzono później wiele tysięcy osób, głównie Polaków.
Europa jest odpowiedzią. Europa musi pamiętać do czego ludzie, a konkretnie Niemcy są zdolni. Nigdy więcej! – napisał szef Europejskiej Partii Ludowej, największej frakcji w PE, Manferd Weber w księdze pamiątkowej Muzeum Auschwitz, które zwiedził we wtorek.
75 lat temu, 19 listopada 1943 r., w niemieckim obozie koncentracyjnym przy ul. Janowskiej we Lwowie wybuchł bunt jego więźniów. Mimo że obóz ten jest miejscem śmierci co najmniej kilkudziesięciu tysięcy Żydów, dziś miejsce to jest niemal zapomniane.