W rosyjskiej inwazji na Ukrainę zginęło ponad 11 tys. cywilów, co najmniej dwa razy tylu zostało rannych, a kilkanaście milionów Ukraińców zostało zmuszonych do ucieczki. 1000 dni od rozpoczęcia pełnoskalowej wojny Rosja okupuje 18 proc. terytorium Ukrainy i bombarduje ukraińskie miasta.
O archiwum Centrum Lemkina myślę w perspektywie kolejnych dekad. Musimy pamięć o zbrodniach Rosji przytrzymać i pogłębić. W taki sposób chronimy też Polskę - powiedziała PAP dyrektor Instytutu Pileckiego prof. Magdalena Gawin.
Dwa lata temu cudem uniknąłem losu swoich zamordowanych znajomych – powiedział PAP ukraiński pisarz i dziennikarz z Buczy Serhij Kulida. Jak wyjeżdżaliśmy, po obu stronach drogi leżały trupy – wspominał autor relacji z Buczy "Rozstrzelana wiosna". Z żoną mieszka w podłódzkim Tuszynie.
We Wrocławiu otwarto w piątek trzy wystawy poświęcone rosyjskim zbrodniom na Ukrainie. W Centrum Historii Zajezdnia można oglądać obrazy poświęcone Wielkiemu Głodowi oraz plakaty z cyklu „Trybunał dla Rosji”. W centrum Wrocławia prezentowane są z kolei fotografie dokumentujące działania wojenne.
Ukraina zachowała państwowość i nie stała się rosyjską kolonią, a świat zobaczył, jak wielkim zagrożeniem jest Moskwa – tak dwa lata pełnoskalowej wojny, którą prowadzi przeciw Ukrainie Rosja podsumował kijowski politolog Ołeksandr Musijenko.
W Świętokrzyskim Urzędzie Wojewódzkim otwarto w piątek wystawę „Starte z powierzchni Ziemi”. Ekspozycja - przygotowana w drugą rocznicę wybuchu wojny na Ukrainie - przedstawia ukraińskie miasta i wsie doszczętnie zniszczone w wyniku działań wojennych.
Relacje 60 świadków, zbierane od kwietnia 2022 r. do lutego 2024 r., znalazły się w raporcie Centrum Lemkina o przemocy seksualnej rosyjskich wojsk okupacyjnych wobec ukraińskich kobiet. "To jedna z najbardziej stygmatyzujących zbrodni wojennych" - powiedziała w czwartek dyrektor Instytutu Pileckiego prof. Magdalena Gawin.
Po dwóch latach od rozpoczęcia inwazji Rosji na Ukrainę straty ludzkie można szacować na setki tysięcy, o czym świadczą dane ogłaszane przez obie strony, jednak dokładna skala tych strat jest nieznana - ocenia w środę AFP.
Nie ma jednego obrazu wojny. Każda opowieść o wojnie rozpada się zawsze na wiele różnych opowieści. To napięcie widać dziś w Ukrainie, gdzie wielość opowieści i doświadczeń – często bardzo różnych - zderza się z oficjalnym obrazem - mówi PAP Tomasz Szerszeń, autor książki „Być gościem w katastrofie”.
Ambasador Rosji w Polsce Sergiej Andrejew złożył w niedzielę wieniec w miejscu zburzonego pomnika gen. Iwana Czerniachowskiego w Pieniężnie. Towarzyszył mu protest Ukraińców, którzy krzyczeli do niego m.in. morderca.