Zgoda choć na jedno miejsce ekshumacji ofiar zbrodni wołyńskiej pokazałaby dobrą wolę Ukrainy. Skoro przewidujemy współpracę w ściganiu zbrodniarzy rosyjskich za ich obecne czyny na Ukrainie, to jak ta współpraca ma wyglądać, gdy nie rozwiążemy spraw sprzed 80 lat - mówi PAP prezes IPN dr Karol Nawrocki.
Potępiamy ciągłą gloryfikację nazistowskich kolaborantów i oczekujemy, że ukraiński rząd jednoznacznie potępi wszystkie takie zjawiska i zapobiegnie ich powtarzaniu - oświadczył na Twitterze rzecznik izraelskiego MSZ Lior Chajat, komentując środowy marsz pamięci SS-Galizien w Kijowie.
76 lat temu, 11 i 12 lipca 1943 r., UPA dokonała skoordynowanego ataku na polskich mieszkańców 150 miejscowości na Wołyniu. Była to kulminacja trwającej już od początku 1943 r. fali mordowania i wypędzania Polaków z ich domostw, w wyniku której na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków.
75 lat temu, 28 lutego 1944 r., złożony z ukraińskich ochotników do dywizji SS „Galizien”, 4 pułk policji SS, dokonał pacyfikacji Huty Pieniackiej niedaleko Lwowa, mordując 850-900 osób. W liczącej ponad tysiąc mieszkańców wsi ocalało ich tylko ok. 160.
11 i 12 lipca 1943 r. UPA dokonała skoordynowanego ataku na polskich mieszkańców 150 miejscowości na Wołyniu. W sumie w latach 1943-45 na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków, zamordowanych przez oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej i miejscową ludność ukraińską. Wydarzenia te przeszły do historii jako Zbrodnia Wołyńska.
9 lutego 1943 r. oddział Hryhorija Perehijniaka "Dowbeszki-Korobki", uznany za pierwszą sotnię UPA, dokonał w kolonii Parośla I na Wołyniu masakry polskich mieszkańców, zabijając ponad 155 osób, w tym dzieci i niemowlęta. Zbrodnia ta była pierwszym masowym mordem na ludności polskiej, jakiego dokonała Ukraińska Powstańcza Armia.
11 lipca ustanowiony został Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. Sejm - głosi przyjęta w 2016 r. uchwała - oddaje hołd "wszystkim obywatelom II Rzeczypospolitej bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów".
Apel do samorządowców o włączenie syren i innych sygnałów dźwiękowych w południe 11 lipca - w 74. rocznicę rzezi wołyńskiej - wystosowały środowiska kresowe z Dolnego Śląska. W tym regionie mieszka wiele rodzin przesiedlonych z dawnych kresów RP.
Gloryfikacja zbrodniarzy to obraza pamięci pomordowanych – mówili w niedzielę na Jasnej Górze przedstawiciele środowisk kresowych, nawiązując do ludobójstwa, którego na Polakach dokonali nacjonaliści ukraińscy w latach 1939-1947.